Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Pieśń o Rolandzie 084.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
CXCVIII

Marsyl rzecze: „Cesarz Karol pobił mi ludzi, spustoszył mi ziemie. Miasta moje pogwałcił i zdobył. Tej nocy nocował nad brzegami Ebro; to ledwie siedem mil stąd, policzyłem. Powiedzcie Emirowi, aby tam zawiódł całe swoje wojsko. Przekazuję mu to przez was: niechaj tam wyda bitwę!“ Oddał im klucze Saragossy. Posłowie kłaniają się obaj; żegnają się, poczem wracają.

CXCIX

Dwaj posłowie wsiedli na koń. Opuszczają śpiesznie miasto, pędzą do Emira w wielkim popłochu. Wręczają mu klucze Saragossy. Baligant powiada: „Czegoście się dowiedzieli? Gdzie Marsyl, którego wezwałem?“ Klarjan odpowiada: „Ranny jest śmiertelnie. Cesarz był wczoraj w górach, chciał wracać do słodkiej Francji. Ustanowił tylną straż, bardzo zaszczytną: został w niej hrabia Roland, jego siostrzan, i Oliwier i wszystkich dwunastu parów, i dwadzieścia tysięcy Francuzów, samych rycerzy. Król Marsyl, dzielny król, wydał im bitwę. Roland i on spotkali się. Roland zadał mu swoim Durendalem taki cios, że odciął mu od ciała prawą pięść. Zabił jego syna najukochańszego, i baronów których miał ze sobą. Marsyl wrócił do domu uciekając; nie mógł strzymać; cesarz ścigał go gwałtownie. Król wzywa cię, abyś go wspomógł; oddaje ci z woli królestwo Hiszpanji“. A Baligant zadumał się. Ściska go taki żal, że omal nie szaleje.

CC

„Panie Emirze, rzecze Klarjan, wczoraj pod Ronsewal wydano bitwę. Zabito Rolanda, i hrabiego Oliwiera, i dwunastu parów których Karol tak kochał; Francuzów zabito dwadzieścia tysięcy. Król Marsyl stracił prawą pięść i cesarz ścigał go silnie; nie zostało w tej ziemi ani jednego rycerza, któregoby nie zabito albo nie uto-