Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Pieśń o Rolandzie 017.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

gałązki oliwne, co oznacza pokój i pokorę. Jeśli chytrością swoją wyjednacie dla mnie zgodę, dam wam złota i srebra co wlezie, i ziem i lenna ile sami zechcecie“. A poganie na to: „Oto mamy zadość“.

VI

Król Marsyl zamknął radę. Powiada swoim ludziom: „Pójdziecie, panowie. Będziecie nieśli w rękach gałązki oliwne, i powiecie królowi Karolowi Wielkiemu, aby, przez Boga swego, zlitował się nademną: że nie upłynie ani miesiąc, jak doń pośpieszę z tysiącem moich lenników; i przyjmę zakon chrześcijański i zostanę jego wasalem z całą miłością i wiarą. Jeśli chce zakładników, wierę dostanie ich“. Blankandryn rzekł: „W ten sposób uzyskacie dobrą zgodę“.

VII

Marsyl kazał przywieść dziesięć białych mulic, które mu był przysłał król Sycylji. Wędzidła na nich złote, siodła wykładane srebrem. Posły wsiadają na nie, trzymają w rękach gałązki oliwne. Śpieszą do Karola, który trzyma Francję w swem lennie. Karol nie ustrzeże się przed nimi; oszukają go.

VIII

Cesarz weseli się, rad jest z siebie. Zdobył Kordowę, mury zrównał z ziemią, zwalił kamienne wieże. Znaczny łup wzięło jego rycerstwo; złoto, srebro, szacowne zbroje. Nie został w mieście ani jeden poganin: wszyscy ubici albo ochrzczeni. Cesarz siedzi w wielkim sadzie; koło niego Roland i Oliwier, diuk Samson i Anzeis hardy, Godfryd andegaweński, sokolnik królewski; i byli tam jeszcze Geryn i Gerjer, i z nimi tylu innych: jest ich ze słodkiej Francji piętnaście tysięcy. Na białych jedwabnych dywanach zasiedli rycerze; dla rozrywki, najstarsi i najmędrsi grają w warcaby