Strona:PL Stanisław Wyspiański-Legion 048.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
KSIĄDZ.

cóżeś podjął żmud i trudy
i drogę wybrał skalistą;
jakoż mniemasz, że witam cię chłodny


MICKIEWICZ.

Otom ujrzał Upiorzycę ojczystą;
ścigam ją wszędy i gonię,
dla niej Serce i Ducha roztrwonię,
dla niej drogę wybrałem skalistą
i najboleśniejsze trudy.
Oto pragnę Słowem zbawiać ludy


KSIĄDZ.

ścigasz ja wszędy i gonisz
dla niej jednej Serce, duszę trwonisz;
przez nią chcesz zbawiać ludy. ?


MICKIEWICZ.

O Boże, przez nią jedyną,
o Polsko, święty upiorze!
bracie, Was błagam w pokorze,
dajcie mi pociechę Anielską.
Chrystus poda nam dłoń przyjacielską,
oto pragnę jak On zbawiać Iudy
Słowem! — podejmę męczeństwo
rozbudzę duchowe Słowieństwo


KSIĄDZ.

bracie, ta Męka bluźnierstwo;
O Polsko! straszliwy upiorze,
rozdzierasz krwi pełne serca,
w krwi się świeżej lubując zapachu,
Pychy uświęcasz braterstwo,