Strona:PL Stanisław Wyspiański-Legion 039.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
MATKA.

Odgaduję, odgaduję,
oto noże, co serce rozkrwawią.


MICKIEWICZ.

Łaski, jestem duszą chory.


MATKA.

Modły pokorne wybawią.


MICKIEWICZ.

Oto się modlę w mem sercu,
oto się modlę w mej duszy,
łańcuch złego się nie kruszy,
żal w duszy i żałość w sercu.


MATKA.

Uklęknij na kościelnym kobiercu.


MICKIEWICZ.

Legnę krzyżem na zimnym kamieniu.


MATKA.

Wyznaj Bogu, coć dręczy w sumieniu.


MICKIEWICZ.

Wyznam Bogu z udręczeń w mem sercu,
na kościelnym uklęknę kobiercu,
legnę krzyżem na zimnym kamieniu,
pożalę się kolumnom, sklepieniu; —
sklep mię mroźnych marmurów przesłoni.


MATKA.

Lęku widziadło cię goni.
Serceż w tobie samotne,
Rozpacz się przywiduje