Strona:PL Stanisław Witkiewicz-Na przełęczy 198.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

to już ci jako w równi z sobom byli — Janosik piersy harnaś, zaś Bacyński drugi.
Jak sie uzdobierali jeden do drugiego, tak potem śli na pieniądze. Janosik wiedział takie dowody — zaślepić se wiedział, choć kany przyseł, to go nie widzieli; kiej nosił ciupagę, to ta cupaga sama sie rąbała za nim, kiej go łapali.
Dopiero śli w Polskom, złota, śrybła było beckami, to takie pieniądze on brał i chował. Ale to wtedy świat był nie taki, jako dzisiok — lasy były wielgie, kiejś seł, to tylko do nieba co widać było. Hej! Ale, oni, mieli takom wódke pacholskom, co jak nogę popod kolana posmarował, a wypił niemoc, to go więcej nosiła w powietrzu, niźli on sam seł. Tej wódki teraz niemas, bo ta wódka z grzekem była, to Ojciec święty zakazał to w Rzymie.
A ludziom (t. j. chłopom) nie robili nic. Cheba furman bogaty, pan, albo kase cysarskom wzieni — to takie rzecy brał!
Studenci, kiej śli do Węgier do domu, to on im naryktował sukna a poodmierzował od bucka do bucka. He, on biednyk ludzi nie napastował, ino prędzej zratował!
Była pod Wiedniem karcyma, to samej cysarzowej odpisał coby przysła, przyniósł złotom kurę i dwanaście jajek, to przysła i tańcyła ś nimi haniok bez całom noc. Hej!
Zaś kiej im cego chybiało, cy sukna, cy jakiego sprzętu, to śli do Krakowa, przyśli cosi o zmroku, on kupuje i kupuje wsędy, to jedni śli za nim, a drudzy do woza nosili, a potem pojechali.
On, co naznosił pieniędzy z Polski, to som pochowane pokłady, i on to ofiarował młodemu królowi na ratunek.
I jedna stara baba mu przykazała tak: „Dotela bedzies chodził, pokiel z cłeka krwie nie wypuścis.“
Jużci, beł ś nimi student, i raz co sie nie zrobiło: klęknoł se Janosik pod smreckiem paciorek zmówić, a to plugastwo strzeliło do niego z flinty raz i drugi, ale Janosik sie modli i nie obziera, bo go sie kule nie imały, dopiero ten strzeli trzeci raz, Janosik paciorek zmówił, porwie sie i zabił tego studenta.
No i dobrze niebardzo, — toz to potem Luptacy zjednali jego frajerke, i ona go zdradziła. Jużci zajeli go, subienice wystawili i mieli wiesać. Ale on odpisał do cysarza, co on sam stanie za jeden regiment wojska, zaś drugi zapłaci ze swoik pieniędzy. I cysarz odpisał pismo, coby