Kij bardziej niźli lanca rani i zabija,
Jeśli żołnierz swe serce wbił na koniec kija.
Szabla jest dla zabawy, lanca dla obawy,
Karabiny dla wrzawy, kosa do rozprawy.
Kosa wiosny narzędziem, cep jesiennej pory,
A zimą gospodarze biorą za topory;
Kościuszko zaczął kosić, teraz młócić pora,
A w końcu na Moskali bierz się do topora.
Mędrzec dmie się jak pająk, gdy w swej norze spocznie,
Lecz gdy się spuszczać zacznie, chudnie już widocznie;
A im dłuższą nić snuje, tem się bardziej chwieje:
Oto są dogmatyków i sceptyków dzieje.
Prawnicy swe świadectwa podpisują sami,
Chłop zwykle je oznacza trzema krzyżykami;
Częściej sędzia za ważne to świadectwo przyjmie,
Gdzie zobaczy krzyżyki, niż gdzie własne imię.
Duszo! gdy poczniesz Boga, masz go w sercu chować,
Bo Herod już śle katów, by go zamordować,
I póki twoje dziecię nie urośnie w lata,
Uciekaj do Egiptu przed oczyma świata.
Jeśli masz się do dzieła ważnego sposobić,
Pomyśl, czy je chcesz najpierw i czy umiesz robić;
Ja choćbym chciał i umiał, jeszcze się nie ważę,
Jeżeli mi powinność działać nie nakaże.
Jeśli dzieło wymaga namyślań się długich,
Jeśli go nie dokończysz bez pomocy drugich,