Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 280.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

śladującą europejskie style — a tę starą, niezmiernie charakterystyczną świątnicę, zburzą. Jest to, trzeba przyznać, najsłabsza strona misyj katolickich, ta strona dobrego smaku. Zdają się mieć awersyę do piękna! A kochane siostry zakonnice wszelkiego gatunku, pierwsze pod tym względem zajmują miejsce! Nie wiem jakby się do tego trzeba wziąć, aby zwrócić uwagę sfer kompetentnych w Kościele na ten smutny fakt: ci ludzie, którzy są powołani do rozkrzewiania wiary, światła, miłości, — słowem najszczytniejszej na niebie i ziemi instytucyi, tj. wiary Chrystusowej; ci ludzie, którzy zresztą do wysokości tego szczytnego powołania w najliczniejszych wypadkach dorośli moralnie — ci sami ludzie, te kobiety, są równocześnie rozkrzewicielami tego, co w potocznej mowie nazywamy złym gustem. Jest to na pozór, ale tylko na pozór, małostka. Weźmy za przykład Japonię. Poczciwe siostry św. Pawła z Chartres, św. Dziecięctwa i t. p. mają szkoły, szkółki, ochronki, pensyonaty; w tychże uczą szyć, haftować — notabene na całym Wschodzie, zwłaszcza w Chinach i Japonii wyłącznie mężczyźni haftują i szyją, nigdy kobiety, tak, że siostry muszą swoje dziewczęta, nieraz 15 i 18 lat, uczyć tych robótek. — Czemuż nieszczęsne te stworzenia, wzrosłe wśród najwyrafinowańszego społeczeństwa, wśród społeczeństwa stojącego pod względem prostoty smaku, szlachetności gustu, może dziś najwyżej — czemuż, pytam, właśnie od sióstr katolickich mają się uczyć brzydoty form, gustu i stylu barocco w najgorszem tego słowa znaczeniu — tego, cobym nazwał stylem firaneczek, wstążeczek, kokardek??? Przecież pielęgnowanie sztuki jest w tradycyach katolickiego Kościoła, tej matki cywilizacyi naszej! Czyż nie mogliby jego zwierzchnicy przeszkadzać tym herezyom przeciw sztuce, i tej propagandzie zepsutego gustu?
Koło domku, w którym mieszka tymczasowo misyonarz (mówię tymczasowo, bo rząd japoński ciągłe robi trudności co do pobytu misyonarzy w głębi kraju); domku, gdzie przed 200 laty odbywały się śledztwa przeciw katolikom — pokazują mi starą śliwę, wiekiem pochyloną, skręconą, koszlawą, do której, według tradycyi, przywiązywano chrześcijan i bito