Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 276.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i muzyki geszy tańczą pełne gracyi i powagi; ledwie się to skończy, wszystkie nosami do ziemi chórem dziękują widzom, że patrzeć raczyli! Kolacya niezmiernie ładnie podana, krótka, ale nadzwyczajna: same tylko ryby, ale non plus ultra; jemy naturalnie patyczkami, ponieważ w samem sednie Japonii się znajdujemy. Wśród śpiewu i tańcu, mnogich kieliszków sake i piwa, wesołości powszechnej i ciągłych fars naszego przyjaciela Japończyka, czas leci jak strzała; nie wiedzieć kiedy północ, 1-sza i 2-ga godzina minęła. Śliczna feta z pełnym charakterem japońskim, wielkiej wesołości a zawsze niewinnie i przyzwoicie.
Obecnie już to wszystko znikło niepowrotnie! Siedzę teraz na tej nieszczęsnej Tsuruga-Maru, która mi w niezbyt miły sposób przypomina ów okręcik, którym przed dwoma miesiącami do Riukiu się tłukłem! List ten rzucę zapewne jutro na pocztę, nie czekając wrażeń nowych; pobyt w Japonii