Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 065.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w którego środku wisi na czerwonych sznurach ogromna huśtawka, mająca rzekomo przedstawiać węża, który odegrał w historyi Wisznu wielce ważną rolę; naprzeciw tej huśtawki, na niebotycznej prawie żerdzi, wisi w papier owinięta paczka rozmaitych srebrnych monet.
Zaczyna się ceremonia: na huśtawkę wyłazi czterech mężczyzn w pełni wieku, strojnych w dziwnej formy czapki papierzane. Zapomocą sznura rozkołysują z dołu huśtawkę, która jak szalona lata przez kilka chwil; podczas tego, kto z huśtających się najbliżej żerdzi z pieniędzmi przebiega, powinien w lot chwycić ustami, bez użycia rąk, ową wiązkę z pieniędzmi! Zwykle po kilkakrotnych usiłowaniach udaje mu się to, poczem wśród objawów ogólnej radości i wesołości, już bez pomocy sznura ci poczciwi ludziska dla pokazania swej siły huśtają się jak waryaty. Figiel ten powtarza się cztery razy — poczem ceremonia skończona; reprezentant boga Wisznu wsiada napowrót do swej lektyki, i znowu tym samym porządkiem co pierwej procesya wraca skąd przyszła.
Przy tej ceremonii poznaliśmy JE. pana Ministra rolnictwa, który także swoją obecnością ową ceremonię zaszczycił. Figura okropna — ale mówi po angielsku; był dwukrotnie w Europie, chodzi w czysto syamskim narodowym stroju, dla odróżnienia zaś od pospólstwa nosi stary, wypłowiały, czarny melonik na głowie i ogromny parasol.
Zwiedzanie zaczynamy od świątyni Wat-Poh — pyszna, dobrze utrzymana świątynia, a raczej całe palladium, miasto świątyń. Wszystkie praczedye[1], a jest ich wokoło samejże świątyni istny las, od dołu do góry kryte mozaiką z różnokolorowych kafelek. Niektóre kafelki górą polerowane, przy

  1. Praczedya, to rodzaj jakoby sarkofagu, zawierającego w sobie rzekomo relikwię Buddy. W różnych stronach krajów, przez buddystów zamieszkałych, różnie przechowują te relikwie. Na Ceylonie służą ku temu małe kapliczki, tworzące z resztą świątyni jedną całość. Tu każda taka praczedya stoi osobno, zwykle ich całe mnóstwo wkoło głównej świątyni się roi. Forma ich także rozmaita, najczęściej dołem prostokąt, przechodzący potem w stożek, ku górze zakończony cieniutką