Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 551.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
541
Cudzołóztwo.

dla hańby poprzystawiać im szczenięta do piersi. W zachodniej Europie, gdzie nierząd dość się krzewił, nazwać niewiastę „nierządną“ nie pociągało ważnych skutków; przeciwnie było w Słowiańszczyznie, a zwłaszcza w Polsce, gdzie potwarca musiał słowa swe „odszczekiwać“ lub grzywny płacić (Maciej. ibid. III § 155). W Polsce surowo potępiano cudzołożnice. Cudzołożnica skazywaną była na utratę majątku (rok 1496 u Bandtk. Jus. Pol. 354; Vol. leg. I 504). U Mazurów, według statu Wawrzyńca z Prażmowa (§ 210—212), szlachtę zdybaną na gwałcie karano mieczem, a niezdybaną, lecz przekonaną świadkami, na karę 60 grzywien dla zgwałconej, tyleż dla panującego skazywano (Maciej. ibid V § 245). Prawo kościelne publicznych, czyli jako cudzołożników powszechnie uznanych, infamią karało, i za takich mieli być uważani bez wyroku (Leon X, Papież, w bulli do Polski wydanej, Const. prov. lib. 4 de privil). Musiał ten występek u nas się szerzyć, gdyż synod prow. r. 1523 zachęca bpów, aby złożywszy wszelką bojaźń, pko cudzołożnikom wystąpili, choćby ci byli senatorami; u króla zaś mają się postarać, aby takim godności nie dawano. Przemyski synod 1641 r. każe ludowi często wdrażać ohydę i ciężkość grzechu tego. Ks. Skarga, w kazaniach na 9 i 10 niedzielę po Świątkach, wyrzekł: „na cudzołóztwo nie ma praw Polska, bo może ono uchodzić bezkarnie. Niech bowiem zeznanie zrobi w sądzie niewiasta, że się gwałcić dozwoliła, a wtedy cudzołożnika nie karano wcale.“ Ten głos wielkiego mówcy wywołał, że r. 1607 (Vol. leg. II 1619) wydano prawo, objaśnione prawem z r. 1631 (Vol. leg. III 681), iż krewni mogli wytaczać proces kryminalny cudzołożnikowi, który zgrzeszył nawet za wolą niewiasty. W Litwie pogańskiej cudzołożnicę karano śmiercią. Statut litewski drugi mówi, iż żona, podejrzana o cudzołóztwo i pojmana, po opowiedzeniu tego przez męża sąsiadom, gardłem z cudzołożnikiem karaną być ma. W trzecim statucie dodano, że uwożący cudzą żonę gardło traci, a życie żony jest na woli męża (Czacki, Dzieła II p. 235 i 237). Kodeks karzący królestwa Polskiego z r. 1818 (tom V Dz. Pr. król. Pol.) cudzołóstwo zamieszcza w dziale „O występkach przeciw dobrym obyczajom“ (art. 443 ust. 4). Bez względu na płeć, dopuszczający się cudzołóztwa ulegali aresztowi w domu publicznym od 3 miesięcy do roku. Surowsza kara naznaczała się, gdy z przyczyny cudzołóztwa zaszedł spór między małżonkami o narodzone dziecko (art. 447). Dochodzenie i kara następowały tylko na zaskarżenie obrażonego małżonka; lecz gdy ten winę odpuścił, lub w 6 tygodni po dowiedzeniu się o winie nie wniósł skargi do sądu, naówczas dochodzenie sądowe i kara miejsca mieć nie mogły. Pojednanie i oświadczenie wspólnego pożycia umarzało karę już zasądzoną wyrokiem (art. 448). Według obowiązującego u nas prawa o małżeństwie z r. 1836, między przeszkodami niedopuszczającemi zawarcia małżeństwa, zgodnie z prawem kanoniczném, jest cudzołóztwo, połączone z morderstwem jednego z małżonków (czyli czwarta przeszkoda, zwana zbrodnią: ob.). W wypadku takim cudzołożnicy i wspólnicy zbrodni, dokonanej na małżonku, nie mogą się z sobą pobrać; podobnież nie mogą się zaślubić cudzołożnicy, którzy przyrzekli pobrać się z sobą na przypadek śmierci niewinnego małżonka (art. 28 pr. o małż.). Separacja małżeńska między katolikami, tak co do stołu, łoża i mieszkania na czas ograniczony, lub nieograniczony, może być wyrzeczoną na żądanie jednego z małżonków, z powodu cudzołóztwa (art. 62 ust. I Pr. o mał. z r. 1836); nie słu-