Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 547.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
537
Cudzołóztwo.

wością sądzą cudzołóztwo mężczyzn, niż kobiet, i winnego tylko na skargę strony obrażonej karzą. Tym sposobem cudzołóztwo przestało być uważaném w prawodawstwie za występek moralności publicznej przeciwny i zostało tylko pokrzywdzeniem praw osoby prywatnej. Cudzołóztwo przeto coraz więcej upowszechnia się w obyczajach europejskich ludów i to tém bardziej, o ile zbawienny wpływ Kościoła doznaje utrudzeń i przeszkód, mianowicie w stosowaniu przeciwko winnym kar duchownych, pod pozorem, że to zakłóciłoby spokój społeczeństwa świeckiego. Kościół bowiem prawem swém wyrzekł przeciwko obojgu małżonkom cudzołożnym karę klątwy, a jeżeli wspólnikiem cudzołożnej niewiasty jest duchowny, karany on jest prócz tego zamknięciem bez ograniczenia czasu w klasztorze, lub w inném miejscu detencyjném (C. Intelleximus 6 de Adult. X 5, 16; c. Si quis clericus 10 dist. 81). Cudzołóztwo, jako występek przeciwko prawom i świętości małżeństwa, nie może bez skutku na ten związek pozostać, jakoż wpływa na nie i za życia i po śmierci niewinnego małżonka. Za jego życia skutkuje prawne rozłączenie małżonków co do stołu i łoża (ob. Separacja), a po śmierci jest podstawą przeszkody unieważniającej małżeństwo, zwanej zbrodnią (ob.). W jakiém obrzydzeniu było u wszystkich ludów cudzołóztwo, pokazuje krótkie przypomnienie kar, jakiemi je wszędzie ścigano. U dawnych Żydów prawo Mojżeszowe naznaczało obojgu cudzołożnikom karę śmierci, uznając ten występek za bardzo wielki i tak obrzydliwy przed Bogiem, że za niego polecił żydom wytępić Chananejczyków i zabrać ich ojczyznę. Z Ewangelji św. Jana widać, iż żydzi karali cudzołożników kamienowaniem, chociaż nie ma tego w prawach Mojżesza, utwierdził zatém tę karę jeszcze przed, prawem pisaném, zwyczaj. Cudzołożnice palono także, jak to widać z oskarżenia przez Judę synowej swojej Tamary, na której wykonania takiej kary, jako na cudzołożnicy, domagał się. Że sam Bóg uznał ten występek godnym śmierci, widać z zagrożenia jego Abimelechowi (ob.). W Piśmie św. bałwochwalstwo nazywane jest także cudzołóztwem (ob. Bałwochwalstwo). W Atenach nie wolno było żonom przyjmować mężczyzn w nieobecności męża; mąż schwytanego na uczynku cudzołożnika miał prawo zabić, lub męczarniami zniewolić do okupu. Jeżeli żona uległa sile, czyli zgwałceniu, miał mąż prawo żądać kary, tylko przez sędziów naznaczyć się winnej, gdyż prawo Solona mniemało, że gwałt w takich razach mniej społeczeństwu niebezpieczny, niż uwodzenie małżonek. Żona cudzołożna, prócz hańby, była odpędzaną od męża, usuwaną na zawsze od prawa do religijnych obrzędów; jeśli się zaś pokazała ustrojoną wykwintnie, wolno było każdemu bezkarnie zdzierać z niej ozdoby, rozdzierać szaty i miotać obelgi. Mieszczanie Gortyny, na wyspie Krecie, karali cudzołożników publicznym sądem, utratą praw obywatelstwa, wypłatą znacznej summy i zniewoleniem do chodzenia w wełnianym wieńcu, jako oznace nikczemności i zniewieściałości. U Rzymian każdy obywatel miał prawo oskarżyć cudzołożnicę, którą wobec krewnych mąż skazywał zwykle na śmierć. Za cesarzów (lex Julia) cudzołożników skazywano na wygnanie i konfiskowano majątek. Cesarz Konstantyn przywrócił karę śmierci: Justynian zmienił ją na rózgi i osadzenie ścisłe na pokucie w klasztorze. — U ludów skandynawskich, mówi Loccenius w Antiquitates Sveo-gothicae p. 110 (u Czackiego, Dzieła II 235): „Maritus adulter genitalibus suis lorum injici atque illigari pati debebat, adulterae vero saxa concatenata ignominiae causa impo-