Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 487.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
477
Commendone. — Commensalitium.

skłonienia Maksymiliana II i sejmu do przyjęcia uchwał trydenckich; 1568 r. powtórnie jeździł do Wiednia, aby odwieść Maksymiljana II, podejrzewanego o sprzyjanie protestantom, od ustępstw i przywilejów, zbyt pochopnie tym ostatnim udzielanych. Celem skłonienia cesarza i króla polskiego do wojny tureckiej, wysłany był C. znowu do Wiednia (1571). Dla pozyskania króla Zygmunta Augusta do tej myśli, tudzież dla ukrócenia w Polsce wzrostu różnowierstwa, udał się tam C. (1572 r. 9 Stycznia przyjechał do Warszawy). Poselstwo się nie udało, bo sejm na wojnę się nie godził. Commendone wracał już do Austrji, gdy umarł król Zygm. August. Czynnie tedy wmieszał się w kwestję elekcji nowego króla, zalecając najprzód arcyksięcia austrjackiego; ale gdy okazało się, że się ten nie utrzyma, przemawiał na sejmie elekcyjnym (8 Kw. 1573) tylko za wyborem katolika. Przechylenie się nuncjusza na rzecz Henryka Walezego naraziło go potężnemu stronnictwu rakuskiemu, a i Papież Grzegorz XIII, choć mile go przyjął, jednak mu za złe miał opuszczenie sprawy arcyksięcia. Wszakże jego wpływ i znaczenie w Rzymie były jeszcze tak wielkie, że kiedy Grzegorz XIII ciężko zachorował, większość kardynałów postanowiła, w razie zawakowania Stolicy Ap., wynieść na nią Commendoniego. Ale wysiłek umysłowy, ostatnie niepowodzenia podkopały jego zdrowie, stracił pamięć, zdziecinniał, tracił często przytomność i czucie. Dla zmiany powietrza przeniesiony w lektyce z Rzymu do Padwy, um. 25 Grud. 1584 r. W niezmiernie trudnych czasach zlecano mu najważniejsze sprawy do załatwienia. Niestrudzony w pracy około zjednoczenia religijnego, oględnie lecz i niezłomnie zarazem walczył przeciwko wzmagającej się herezji. Słusznie więc nazwano C. wielkim mężem i jednym z najznakomitszych legatów Stolicy Apost. W 26 roku zyskuje on już dla Kościoła Anglję: na wiadomość o tém konsystorz w Rzymie nie może wyjść z podziwienia, a Papież, wzruszony, łzy radości wylewa. Pięciu Papieżom służy i dopomaga im w najzawilszych religijnych i politycznych sprawach; w przeciągu 22 lat zwiedza prawie wszystkie dwory europejskie i wszędzie zjednywa sobie cześć i miłość, czy to w Naumburgu na zjeździe protestanckim, czy w Berlinie, czy też na sejmach w Niemczech i Polsce. — O pracach jego w Polsce świadczą jego listy pisane przez dwa lata (1563—65), uważane za prawdziwy skarbiec historyczny. Listy te z bibljoteki barberyńskiej przepisał ks. Albertrandi, przetłumaczył z włoskiego na polski Józef Krzeczkowski, a wydał Mikołaj Malinowski, p. t. Pamiętniki o dawnej Polsce z czasów Zygmunta Augusta, Wilno 1851 (Cf. Bartoszewicz w Bibliot. Warsz. 1853 t. III Sierp, i w Dzien. Warsz. 1854 r.). C. zostawił kilka uczonych traktatów, mowy i liczne poezje, oraz dwa dzieła: jedno o Kurji rzymskiej, drugie o Niemczech. Życiorys C-go napisał po łacinie (Parisiis 1669) A. Maria Gratiani, jego sekretarz, a później bp Amelji; życiorys ten, obszernie traktujący o pobycie C-go w Polsce, na francuzki przełożył Flechier (Par. 1671, Lyon 1702), a J. U. Niemcewicz streścił w Zbiorze Pamiętników o dawnej Polsce t. 1. Z tej biografji i z innych współczesnych źródeł zaczerpnięte są wiadomości, podane przez Pallavicini’ego, Hist. Conc. Trid., i w Purpura docta Eggs’a. Cf. Buchholz, Gesch. Ferdinands I; Frisac, Die päpstlichen Legaten Commendone und Cappacini in Berlin. (Marx).J. N.

Commensalitium, Stołownictwo, jest to jeden z czterech tytułów, na których opiera się kompetencja biskupa do udzielania święceń ka-