Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 440.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
430
Cmentarze w Polsce.

złożonych klasztorowi, czyli kanoniczna quarta funerarium. Pastor. Maciej. poleca ją oddawać w całości. Synod prowinc. r. 1589, celem usunięcia sporów o funeraria, zachodzących między plebanami i zakonem bernardynów, nakazuje zastosować się w zupełności do przepisu soboru tryd. ses. 25 c. 13 de ref., t. j. aby w miejscach, gdzie przed 40 laty płacono je kościołowi paraf., tam i nadal je dawano, bez względu na przywileje. Na tych ustawach prowincjonalnych oparły się synody djecezjalne: chełmski 1624, żmudzki 1636, łucki 1641 i 1726 w ogóle od zakonników, a Refor. gen. wyraźnie od bernardynów, żmudzki 1636 bez względu na przywileje Mare magnum zwane, łucki r. 1726 od braci św. Franciszka i jezuitów, domagać się każą. Syn. Chełmiński 1605 mówi, że gdy kto ofiarę czyni obcemu kościołowi za grób, czwartą część tych rzeczy razem wziętych ma być oddana kościołowi parafjalnemu. Jeśli dane były jako darowizna za życia, nie w chorobie, lub na reparację kościoła, na anniwersarz, lub inne dobre uczynki, albo na ciągłą chwałę Bożą, choćby w chorobie, to plebanowi nic się nie należy, chyba że to w celu obejścia prawa uczyniono. Syn. Chełmski r. 1717 poleca stosować się do soboru tryd., celem uniknienia sporów obu duchowieństwa. List past. Karpia, bpa żmudz., upomina zakonników, aby od płacenia tej części kanonicznej nie uwalniali się pozorem przedawnienia 40 lat, gdyż go dowodzić powinni; plebanom zaś radzi, aby w wymaganiu nie byli zbyt surowi, ale raczej przestawali na czwartej części tego, co zostało użyte do pogrzebu, jak to jest we zwyczaju w samym Rzymie. Syn. płocki (1733) i chełmski (1745) mówią, że o funeraria spór może zachodzić tylko między plebanem i zakonnikami, nie zaś sukcesorami zmarłego, i że te należą się nietylko z rzeczy użytych do pogrzebu, ale z wszystkiego z tej przyczyny ofiarowanego. Kłótnie wszelkie między duchowieństwem o funeraria, synod kijowski postanawia karcić karami prawa. Pomimo to oo. franciszkanie i inni zakonnicy żebrzący zawsze opierali się na swych przywilejach, uwalniających ich od tego ciężaru, utrzymując, że ani synody prowincjonalne, a tém mniej djecezjalne, nie mogą im przywilejów odjąć. Sądy biskupie niekiedy okazywały się im przychylne. Tak, gdy za Jędrz. Czarnkowskiego powstał spór między gwardjanem i konwentem franciszkańskim w Poznaniu, a plebanem św. Marcina tamże, bp wyrokiem z d. 22 Stycz. 1560 r., opierając się na przywilejach zakonnych, zwolnił franciszkanów od kwarty. Podobnież w sprawie klasztoru bernardyńskiego w Łowiczu, z plebanem św. Ducha tamże i wikarjuszami kolegjaty, wyrokiem d. 20 Marca 1592 wydanym arcyb. Karnkowski, na mocy buli Piusa IV i Piusa V, zabronił zakonników niepokoić pod karą klątwy ipso facto (ks. Grodzicki, Pax religiosa edit. 2 p. 22, 24). Nie ustały jednak o to spory w innych miejscach. R. 1637 nuncjatura apost. wydala wyrok przychylny franciszkanom piotrkowskim. R. 1687 wikarjusze parafji św. Jana, missjonarze św. Krzyża i proboszcz na Nowém Mieście w Warszawie przedsięwzięli wspólnie proces pko zakonnikom warszawskim: audytor św. nuncjatury uznał zakonników za wolnych od tej opłaty, bo okazali swe przywileje na to, oraz, że od niepamiętnych czasów nie było w zwyczaju w Warszawie jej opłacać. Zaciętszy bój powstał na Litwie, gdy r. 1722 ks. Józef Ponikwicki, proboszcz nowogrodzki, domagał się kwarty od ks. dominikanów z pogrzebów u nich odbywanych. Poruszył tém wszystkich plebanów i zakonników całej djecezji, którzy sprawę tę uważając za wspól-