Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 438.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
428
Cmentarze w Polsce.

powinny być, wraz z innemi, często ludowi ogłaszane (warm. Hozjusza i Rudnic.). — k) Kiedy chować. Czas na pochowanie zwłok zmarłych jest również oznaczony ustawami synodalnemi. Pastoralis Maciejow. poleca plebanom, aby radzili krewnym i przyjaciołom nie zwłóczyć pogrzebu. Nagle zmarli nie powinni być chowani przed upływem 24 godz., lub dopóki będzie nadzieja powrócenia ich do przytomności. Synod żmudzki r. 1752 pozwala chować w 12 godzin, jeśli zmarły chorował; a w 24 godzin, jeśli umarł nagle. Włocławski r. 1641 zabrania odprawiać pogrzebów przed, lub po zachodzie słońca.— l) Obrzędy pogrzebowe. Co do obrzędów pogrzebowych, Past. Maciej. i syn. włocł. r. 1641 egzekwije, śpiew i t. p. każą odprawiać w tym porządku, jak są w Agendzie prowincji. Tenże włocł. usilnie zaleca i pragnie, aby zmarli, nawet najubożsi, z przyzwoitością byli chowani przez kapłanów, bez nadziei zysku doczesnego; a chociaż będą chowani na cmentarzu, jednak pierwej wypada wnieść ich do kościoła i odprawiać kondukt mniejszy, z użyciem kadzidła, jeśli można. Plebani powinni radzić spadkobiercom i przyjaciołom zmarłych, aby koszta pogrzebowe były skromne, raczej w celu zaspokojenia głodu ubogich, lub na ofiary Mszy św. za duszę nieboszczyka czynione, jak na wystawność katafalków, lub sute uczty (Past. Maciej.). Warm. r. 1610 mówi, że chociaż uczt pogrzebowych nie gani zupełnie, jeśli są skromne i umiarkowane, jednak wolałby na nich widzieć raczej zaproszonych ubogich i potrzebujących, oraz służbę kościelną, niż tych, którzy o swym żołądku, a nie o duszy zmarłego pamiętają. Ponieważ zaś zdarza się, że lud prosty na tych ucztach daje zgorszenie z pijaństwa, a wieśniacy niszczą swą chudobę na owe przyjęcia, przeto dziedzice wsi powinniby tego zakazywać i radzić wydatki te na wspomożenie duszy nieboszczyka obracać (poznań. 1738). Na pogrzebach możnych panów zabroniono koni do kościoła wprowadzać, kopje łamać, z koni w gwałtownym pędzie spadać z wielkiém niebezpieczeństwém; lecz może to mieć miejsce przez pieszych, za kościołem (Past. Maciej.). Mowy tak mają być mówione, aby nie tak mieć na względzie pochwały zmarłych, jak pobudkę dla żyjących do rozmyślania o śmierci i poprawie życia (ibid.). Syn. włocławski r. 1641 zaleca, aby i w czasie pogrzebu biednych mieć krótką przemowę o pamięci na rzeczy ostateczne, o jakim chwalebnym czynie zmarłego, podziękowanie dla towarzyszących żałobnemu pochodowi i zalecenie duszy zmarłego modlitwom przytomnych. O tém, a nie o familji, o genealogji miewać mowy pogrzebowe, ani zbyt zabawiać się pochwałami nieboszczyka, bo te częściej są piękne, choć niezgodne z prawdą i przekonaniem obecnych. — ł) Ofiary i datki. Modlitwy i obrzędy pogrzebowe uważa prawo kościelne za rzeczy święte, sacramentalia; zabrania więc o nie targów i umów, a na dobrowolnym datku przestawać każe (synody włocł. 1568 i 1641, warm. 1610; Ref. gener.). Syn. chełmski r. 1624 grozi karą zwrócenia podwójnie. Łucki 1641 uważa, iż te wymagania bywają przyczyną, że lud chowa umarłych po lasach, polach i gajach, chce zatém, aby odtąd grzebano na cmentarzu, choćby interesowani nic nie dali, byle zmarły odbywał spowiedź wielkanocną; co też żmudzki r. 1752 przykazuje. Syn. chełmski 1745 grozi ciężką karą za odmówienie, lub zwłóczenie pogrzebu, dla nie opłaconych pieniędzy; wydatki jednak na świece, lampy i t. p. powinny być wrócone. Jeśli jest zwyczaj dawania ofiary na restaurację kościoła, ten ma być zachowany, z zastrzeżeniem, aby datek