Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 353.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
343
Chrystus. — Chrystusa wizerunki.

płański i sam tylko spełnił to, co stare kapłaństwo i ofiary jego figurycznie tylko wyobrażało i przepowiadało, to jest doskonałém woli Bożej posłuszeństwem i śmiercią swoją na krzyżu doskonałą Bogu zaniósł ofiarę przebłagalną za ludzi, tak, iż wszystkie pokolenia rodzaju ludzkiego, przeszłe, obecne i przyszłe, Jego jedynie kapłaństwem i ofiarą z Bogiem mogły i mogą być pojednane. Ma nareszcie urząd królewski: Jam jest, mówi, postanowion królem od Niego (Boga) nad Syonem górą świętą Jego (Ps. II 6). Dana Mu jest wszystka władza (Mat. XXVIII 18) w tém królestwie, które sam założył i odkupił, aby sam wszystko w niém rządził i kierował do tego celu, który sobie założył, to jest do tego, aby przez prorocki urząd Jego, to jest przez wiarę w naukę i spełnienie przykazań Jego, i przez kapłański urząd Jego, to jest przez uczestnictwo w ofierze Jego, wszyscy w tém królestwie dostępowali zbawienia. Na to Chrystus jest królem, aby wszędy i po wszystkie czasy uznany był prorokiem i kapłanem. Na to ustanowił Kościół swój i w tej boskiej instytucji, wspartej przez Ducha św., jako prorok i kapłan najwyższy i król, żyje i działa bezprzestannie, aż do skończenia wieków. Obacz artykuły: Jezus, Messjasz, Odkupiciel.H. K.

Chrystusa wizerunki. Kościół w pierwszych czasach nie używał wcale wizerunków Chrystusa, gdyż większa część wiernych trzymała się pod tym względem zakonu Mojżesza (Exod. 20, 4). Nawróconych z pogaństwa i judaizmu raziłyby jakiebądź wizerunki Zbawiciela, bo mogliby w nich upatrywać zwrot ku bałwochwalstwu: Kościół też musiał unikać używania obrazów, mianowicie samego Chrystusa, aby chrystjanizm za nowy rodzaj bałwochwalstwa ciemnym tłumom nie podawano. Zresztą, wyobrażenia pierwszych chrześcjan o cielesnych kształtach Zbawiciela wcale nie były estetyczne, nie zachęcały przeto do ich wyrażania w malarstwie i rzeźbie. Uciśniony Kościół wyobrażał sobie Zbawiciela w postaci niewolnika, wątłej i szpetnej, jak Iz. 53, 2. 3 sługę Bożego opisuje. Justin, Dial. c. Tryph.; Tertull., De Carne Christi c. 9, adv. Jud. c. 14; Clem. Alex., Paedag. III 1, Strom. Lib. II c. 5, Lib. III c. 17, Lib. VI c. 17, ed. Pott. Orig. contra Celsum, VI c. 75 (Celsus między innemi chrześcjanom zarzucał i takie wyobrażanie postaci Chrystusa). Cf. Münter, Sinnbilder u. Kunstvorstellungen d. alten Christen, Altona 1825. Grüneisen, Ueber die Ursachen des Kunsthasses in den drei ersten Jahrhunderten, Kunstblatt, 1831 nr. 29. Wrodzona wszakże naturze ludzkiej potrzeba uprzytomniania sobie wspomnień, za pomocą obrazów, dopominała się o zaspokojenie: zastępczo tedy, zamiast wizerunków Chrystusowych, używano z początku monogramów (ob.), symbolów różnych, jak baranka (ob.), winorośli (ob.), ryby (ob.), pasterza (ob.), a nadto malowanych lub wyrzynanych znaków krzyża (ob.). O tém, że znaki krzyża były w powszechném użyciu jeszcze przed Konstantynem W., przekonywamy się z monet ówczesnych i książęcej czapki Abgara Bar Maanu (ok. 200 r. Ob. ryciny u Bayera, Hist. Osrhoena); ztąd też poszła nazwa czcicieli krzyża, dawana od najdawniejszych czasów chrześcjanom (religiosi crucis; Tertull., Apolog. c. 16). Ale choć Kościół do czasów Konstantyna nie używał wizerunków Zbawiciela, spotykamy je u heretyków karpokracjanów i u pogańskiego cesarza Aleksandra Sewera, na początku III wieku (222—235). Lampridius (Vita Alex. Sev.) podaje, że w lararium Aleksandra Sewera znajdowały się wizerunki Apolonjusza, Abrahama, Orfeusza i Chrystusa; karpokracjanie zaś,