Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 244.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
232
Chełmińskie biskupstwo.

z tych jednego, koleją jak w stallach siedzieli, wysyłała na trybunał koronny, jako sędziego deputata. Do czterech prałatów, o których mówią: Łubieński, Niesiecki i Rzepnicki, dodają późniejsi pisarze dwóch innych: kustosza i archidjakona pomezańskiego (ks. J. Bielski, Widok kr. pol. I 133), a inni jeszcze dwóch: kanclerza i kustosza pomezańskiego (Bartoszewicz, Encykl. pow. III 603). Dziś ma tylko dwóch prałatów: prepozyta i dziekana, oraz ośmiu kanoników gremialnych i czterech honorowych. Posiedzenia kapitulne jeneralne odbywa corocznie, na św. Jan Chrzciciel i na św. Marcin bisk. Za herb ma krzyż goły w kole, a na nim jeszcze małe kółko (Niesiecki, Korona pol. I 61). Kanonicy obowiązani byli mieszkać przy katedrze, biskupi zaś mieli rezydencje bądź przy katedrze w Chełmży, którą krzyżacy z dawnej wsi, Łozia zwanej, w r. 1235 na miasto przerobili, bądź w innych swych zamkach. Zwyczajnie letnią porą przebywali w Starogrodzie (Althaus), dawnej posadzie Chełmna, które r. 1250 ztąd przeniesione o małą milę ku północy, nad Wisłą także usadowione zostało. Starogród przez kr. Aleksandra katedrze chełm. był na własność oddany. Zimową znowu porą przebywali zwyczajnie w Lubawie, którą krzyżacy dość mocno obwarowali. Dziś bpi chełm. mają jedną tylko rezydencję przy katedrze w Pelplinie. Djecezja, ze swoimi pasterzami, od samych pierwiastków należała do Kościoła polskiego i metropolji gnieźnieńskiej. Był jednak czas, w którym bpi chełm. przybrawszy charakter czysto teutoński, starali się zerwać wszelkie stosunki z Kościołem polskim. Dał do tego powód trzeci z rzędu bp. chełm., zkądinąd gorliwy i zacny pasterz. Skłonił on najprzód kapitułę swoją do przyjęcia reguły kanoników św. Augustyna, a wnet i tém niezadowolony, bez rady swego metropolity arcyb. gniez., spełnił życzenie krzyżaków i, razem z kanonikami swej kapituły, r. 1264 przeszedł do ich zakonu. Aby postępek swój uprawnić, wyjednał poprzednio zezwolenie Anzelma, pierwszego bpa warmiń., naówczas legata papiezkiego w Prusach (Długosz lib. 7). Odtąd krzyżacy coraz większy wpływ na biskupa i kapitułę wywierać poczęli, tak, iż ich tylko do usług swoich mieć chcieli. Ponieważ germanizacja Słowian była jedném z najgłówniejszych zadań tego zakonu, a duchowieństwo polskie zawsze temu stawiało zapory, osądzili więc krzyżacy za konieczne, dla tém prędszego dopięcia swych celów, odciągnąć bpów chełm. od hierarchji Kościoła pol. i oddać niemieckiej metropolji w Rydze. Herman z Pryzna, siódmy bp chełm., rozpoczął te spory, uważając za niewłaściwe, aby bp niemieckiego zakonu polskiemu ulegał metropolicie. Za nim poszedł następca jego Mikołaj Afri i gorliwie tę sprawę popierał. Czytamy ztąd w dyplomie Pap. Aleksandra IV, iż bp chełm., z innymi pruskimi, arcyb. rygskiemu podlegać winien (Theiner I 61). Powstał jednak w obronie praw swoich arcybp gniez. Jakób Świnka i, pomimo silnej agitacji krzyżaków, otrzymał od Bonifacego VIII Pap. wyrok, nadesłany na imię dziekana, prepozyta i scholastyka, prałatów katedry włocławskiej, datowany 17 calend. Novemb. 1296, przywracający bpa chełm. do metropolji gniez. Skutek jednak nie nastąpił, aż za dalszém prowadzeniem sprawy przez arcyb. Borysława, r. 1316 Pap. Jan XXII wydał nowy wyrok (Długosz lib. 8, Damalewicz, Vitae arch. gn.). Mimo to i w późniejszych jeszcze czasach bpi chełm., poduszczani zawsze przez krzyżaków, nie przestali myśleć o uwolnieniu się z metropolji gniezn. Nawet po ustąpieniu przez krzyżaków ziemi Chełmińskiej Polsce, występo-