Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 179.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
167
Celibat.

jako też i z innego potém biskupstwa we Francji ustąpić musiał, bo z zepsutém duchowieństwem do niczego dojść nie mógł. Jak głos Raterjusza, do czystości kapłanów powołujący, był próżnym, tak samo bezskutecznie i jak na puszczy rozlegały się tu i owdzie rzadkie bardzo w tych nieszczęśliwych czasach głosy pojedyńczych mężów kościelnych. Złe tak się zagnieździło, iż reforma Kościoła, koniecznie potrzebna, zdawała się po ludzku już niemożebną. Nadużycia, jakie się wkradły przez ciemnotę [1]), niedbalstwo, niedołęztwo i długo trwały upadek moralny, nabrały pewnego pozoru prawnego. Ztąd wszelkie domaganie się zachowania odwiecznych ustaw Kościoła wydawało się krzydzącą nowością i ciężką tyranją. W pośród takiego zepsucia, gdy jeszcze r. 1046 świat z największém swojém zgorszeniem patrzeć musiał na trzech razem Papieży: Benedykta IX, Grzegorza VI i Sylwestra III, podniósł się karcący obyczaje duchowieństwa głos św. Piotra Damiana. Pisał on do Grzegorza VI, wzywając go o wytępienie świętokupstwa, i gdy obrano Klemensa II, Damiani także się do niego odezwał, zachęcając, aby z całą energją wziął się do dźwignięcia karności kościelnej. Jakoż Papież (1047) zwołał synod i na świętokupców kary postanowił, lecz umarł tegoż r., a następca jego Damazy II tylko 23 dni panował. Po nim Leon IX zaczął rządzić Kościołem (1049), a udając się do Rzymu, zabrał z sobą z klasztoru w Cluny zakonnika benedyktyńskiego Hildebranda, zrobił go kardynałem i pod wpływem jego sam i następcy rozpoczęli reformę Kościoła. Piotr Damiani nie przestawał w tém dziele według sił swoich pomagać. Zaraz po wyniesieniu na papieztwo Leona IX, napisał i przesłał mu książkę pod tytułem Księga Gomorjańska, w której śród łez i boleści przedstawia straszny obraz niemoralności, jakiej wówczas duchowni i świeccy ulegali, chcąc przez to Papieża skłonić do zaradzenia złemu. Lecz ten nie potrzebował zachęty, bo sam zwołał synod do Rzymu, chcąc wspólnie z biskupami środki przeciwko złemu obmyśleć. Jednak było ono już tak wielkie, że, pomimo wezwania, ani jeden z Francji biskup nie przybył, a z Niemiec dwóch tylko. Synod przecież odbyty został, a przedmiotem jego uchwał było świętokupstwo, nieprawe małżeństwa i nierządne życie duchownych. Chciał Leon wszystkie święcenia od biskupów świętokupców udzielone za nieważne ogłosić, gdyż wiedział, ile to nadużycie przyczynia się do osłabienia Kościoła i że przy niém niepodobną będzie do przeprowadzenia reforma obyczajów; ale krzyk samego duchowieństwa rzymskiego i uwaga biskupów, że gdyby takie wyszło prawo, znalazłyby się djecezje, któreby bez żadnego kapłana zostały, powstrzymały Papieża. Odnowiono więc tylko tak przeciwko symonji jako i nierządowi duchownych dawne ustawy kościelne. Niepoprzestając jednak Papież na tém, objeżdżał Włochy, Francję, jako najwięcej złem zarażone, i Niemcy, aby swą obecnością naprawę przyspieszył, i odbył w tym celu synody w Pawji, w Reims i Moguncji. R. 1050

  1. Jaka była ciemnota, dowodzi tego okólnik Raterjusza do duchowieństwa weroneńskiej djecezji, któremu nakazuje umieć na pamięć trzy składy wiary: apostolski, nicejski i atanazyjski, wykłada znaczenie niedzieli, w sposób jakiegoby dziś w elementarnej szkółce zaledwie użyć można, oraz przesyła piśmienny wykład składu apostolskiego i modlitwy pańskiej, aby go miał każdy duchowny i z niego lud nauczał,