Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 173.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
161
Celibat.

o ile oznacza bezwarunkową od chwili przyjęcia święceń powściągliwość, od czasów apostolskich był prawem obowiązującém, przynajmniej dla biskupów i kapłanów. W Nowym Test. nie ma wprawdzie wyraźnego nakazu o bezżeństwie, wypływa ono wszakże ze słów Chrystusa (Mat. 19, 12), a św. Paweł Apostoł (I Cor. 7, 1...) w samych początkach chrześcjaństwa wynosił bezżeństwo jako rzecz doskonalszą, którą nietylko słudzy ołtarza dobrowolnie przyjmowali, ale i wiele osób świeckich szukało w niej swego uświątobliwienia, i dla tego radzi i życzy wszystkim, którzy mogą, aby tak jak on, t. j. bezżennymi zostali. Małżeństwo bowiem, jako wikłające nas w sprawy świata i w jego uciechy, odwodzi od starań i poświęceń w służbie Bożej wymaganych. W tém też znaczeniu rozumieć należy słowa Chrystusa, który niedość przygotowanym jeszcze Apostołom mówił, iż będą tacy, którzy nie zechcą się żenić dla królestwa niebieskiego, a przygotowując ich stopniowo do pojęcia doskonałej czystości i dokładne rozumienie słów swoich zostawiając światłu, jakie miał Apostołom przynieść Duch św., powiedział: Albowiem są rzezańcy, którzy z żywota matki tak się narodzili, i są rzezańcy, którzy od ludzi są uczynieni, i są rzezańcy, którzy się sami otrzebili dla królestwa niebieskiego (Mat. 19, 12). Na tych Chrystusa słowach, objaśnionych nauką św. Pawła (I Cor. 7), rozwijała się praktyka cnoty czystości i kapłańskiego bezżeństwa, której potępianie dla tego, że jej Zbawiciel wyraźnie nie nakazał, tak byłoby niedorzeczném, jak byłoby śmieszném przyganianie lub potępianie sióstr miłosierdzia, z tej przyczyny, iż Ewangelja nic o nich nie wspomina. Chrystus w nauce i przykładzie życia własnego położył zasady, z których we właściwym czasie musiały się rozwinąć i instytucje miłosierdzia i życie powściągliwe a czyste. To też w samych początkach Kościoła ci, co się w kapłaństwie służbie Bożej poświęcali, naśladowali Zbawiciela, pozostając w bezżeństwie, lub, jeśli już żonaci byli, zaprzestając małżeńskiego pożycia z żonami; a św. Paweł przestrzegał powściągliwości w duchownych, gdy wymagał, aby na biskupów poświęcani nie byli ci, którzy już po dwakroć poprzednio w związki małżeńskie wchodzili. Jak inne prawa Kościoła, tak i prawo o bezżeństwie kapłanów praktyką się wyrabiało i wprzód według ducha chrześcjanizmu, przykładów najświętszych i pojęcia wysokiego powołania kapłaństwa Chrystusowego wykonywane było, nim zostało wyraźnie ustanowione i ogłoszone. Ztąd to widzimy, że najpierwsze ślady przepisów Kościoła o bezżeństwie i czystości kapłanów wykazują, że przedtém już oni czystość i bezżeństwo zachowywali i że tylko w takim stanie żyjąc, kapłanami być mogli. Wprawdzie z początku, t. j. w apostolskich czasach więcej potrzeba było kapłanów, aniżeli znajdowało się ludzi bezżennych, a i z tych nie każdy mógł zostać kapłanem, bo jak dzisiaj tak i wówczas bezżeństwo nie było jedynym przymiotem wymaganym do kapłaństwa: dla tego trzeba było brać na kapłanów i ludzi żonatych, lecz z bezżennych żaden po przyjęciu święceń żenić się nie mógł; owszem, sami żonaci, zostawszy kapłanami, nie żyli inaczej z żonami swojemi jak bracia z siostrami. Kanony, apostolskiemi (ob.) zwane, pozwalają mieć żony tylko lektorom i kantorom (Can. ap. 19). Jest to karność II i III w., co dowodzi, że już w końcu I w. ustalił się zwyczaj, iż się nie żeniono w wyższych święceniach. Również, według tych kanonów, odpowiednio do nauki św. Pawła (I Tim. 3), nie mógł być na biskupa wyświęcony, kto po