Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 593.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
576
Bractwo.

dzieja przy farze. Przyjęto tam przepisy krakowskiego bractwa, z tą tylko różnicą, że nie przepisano stałych składek, lecz każdy stowarzyszony zobowiązywał się do ofiar według możności. Przez pobożne zapisy osób świeckich i duchownych, bractwo to znakomitemi obracało funduszami i wiele dobrego działało zawsze. Klęski publiczne bardzo uszczupliły jego kapitały. Podniósł je ks. Szymon Wosiński, kan. kat. poznań., zapisując 100,000 złp. Odtąd wzrastał znowu majątek bracki, z którego ubogim pożyczano pieniędzy, na zastaw bez procentu, a majętniejszym stosownie do umowy, z małym procentem; rozdawano jałmużny, sprawiano odzież, kupowano drzewo, posyłano chorym lekarstwa, umarłym trumny i t. p. Protektorem bractwa był proboszcz kościoła św. Marji Magdaleny, a starszym, czyli prefektem, jeden ze znakomitszych i cnotliwych obywateli miasta (Łukaszewicz, Krótki opis hist. kośc. paroch. I 150; Towarzystwo św. Wincentego, Grodzisk 1863 p. 61). Dodać tu należy, że, w końcu przeszłego wieku, upadające br. miłosier. pasterską gorliwością podźwignął ks. Jerzy Michał Poniatowski. Zaprowadził takowe po wszystkich kościołach paraf. w djecezji płockiej, potém w krakowskiej (1784) i w gnieźnieńskiej (1786). Złączył je z innemi, poprzednio przy kościołach zaprowadzonemi, pozwalając ich funduszami rozporządzać, z tej zasady, że miłosierdzie skuteczniejsze jest nad wszelkie inne nabożeństwa, jakie cel bractw tamtych stanowićby mogły. Stolica Apostol. dała na to swoje zezwolenie. Do bractwa należało: ratować bliźnich, mianowicie parafjan, we wszelkiej potrzebie; urządzić szpital dla chorych i starców; zbudować szkółkę dla dzieci przy kościele, a także inne po wsiach ludniejszych; założyć skarbony do jałmużny na cele brackie; reszta zaś tak samo prawie jak w przepisach ks. Skargi. — Br. nauki chrześcjańskiej, przez Pawła V i Klemensa VIII obdarzone odpustami, oraz mocno przez innych Papieży popierane, szerzyło się szczególniej w djecezji żmudzkiej, gdzie najprzód przy katedrze r. 1630 zaprowadzone, jak pokazuje książka: „Objaśnienie o bractwie albo kongregracji nazwanej Doctrinae christianae (Wilno 1772)“. Celem jego jest szerzenie zdrowej nauki, do spełnienia którego przybrało sobie w obronę św. Rodzinę, Jezusa, Marję i Józefa. — Br. trzeźwości albo wstrzemięźliwości bierze początek od kapucyna o. Mathew, irlandczyka, którego żywot opisał Maguire, członek parlamentu w Anglji, pod tyt: Father Mathew, a biography. W Kwietniu r. 1838 wziął się do dzieła o. Maciej, z trzema ludźmi dobrej woli, chociaż różnego wyznania: Karolem Duncombe, duchownym protestanckim, Ryszardem Dowden, filantropem unitarjuszowskim, i Williamem Martin, zaciętym kwakrem. W czterech rozpoczęli w Cork, w Irlandji, publiczną agitację nietylko już przeciwko pijaństwu, ale i przeciw samej wódce, a w kilka lat na miljony liczyli adeptów. Na o. Mathew wpłynęło nietylko poczucie obowiązku chrześcjańskiego, lecz także boleść nad nieszczęśliwym stanem ludu. W tym czasie bowiem Irlandja doszła do najwyższego stopnia w konsumpcji wódki, gdyż do 12,269,000 galonów, co w naturalném następstwie zrodziło okropną nędzę materjalną i moralną. Wysokie zdolności kaznodziejskie, obudzone uczuciem miłości Boga i bliźnich, uczyniły missję o. Mathew tak skuteczną, iż nawet jego suknia zakonna przestała już razić W Anglji, i massy ludu roboczego wszelkich wyznań zapisywały się do towarzy-