Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 364.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
349
Bierzmowanie.

też, jak mniemają drudzy, po Zmartwychwstaniu Pańskiém, kiedy Chrystus Pan przez czterdzieści dni ukazując się Apostołom swoim, mówił z nimi o królestwie Bożém (Dz. Ap. 1, 2—4); ale mamy za to na wielu miejscach Ewangelji i Dziejów Apostolskich trojaką wskazówkę, świadczącą jawnie o boskiém ustanowieniu Bierzmowania, t. j. obietnicę Zbawiciela, rzeczywiste przez Apostołów udzielanie tego sakramentu, i duchowne onegoż skutki na wiernych. — Chrystus Pan obiecał Ducha swego wierzącym weń (Jan 7, 37—39), a przed Męką swoją oznajmiając Apostołom swoim, iż będzie prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da im, Ducha prawdy (Jan 14, 16), który ich nauczy wszelkiej prawdy i da im męztwo i moc ku wyznawaniu imienia jego przed światem (Jan 16, 7 nast.), dodaje wyraźnie, iż nie za nimi tylko prosi, ale i za tymi, którzy przez słowo ich uwierzą weń (Jan 17, 20), jako już w Starym Zakonie był zapowiedział przez Joela proroka, iż wyleje z Ducha swego na wszystko ciało (Dz. Ap. 2, 28). Obietnica ta spełniła się po Wniebowstąpieniu Pańskiém, najprzód na Apostołach, którzy wzięli Ducha św. w sposób nadzwyczajny i cudowny, pod postacią języków ognistych, a następnie przez nich i na wiernych, którzy tychże darów Ducha św. dostępowali za włożeniem rąk apostolskich. Z ustępów Dziejów Apost., w których jest mowa o tém włożeniu rąk, okazuje się niewątpliwie, że Apostołowie używali go jako znaku sakramentalnego, mającego na celu udzielenie łask duchownych przyjmującym go (Dz. Ap. 8, 14. 17; 19, 1—6). — Zawsze też, za użyciem tego znaku, następował skutek sakramentalny: Wkładali na nie ręce, mówi Księga św., i brali Ducha św. Indziej też Apostołowie jawnie oznajmują duchowną moc i skuteczność tego sakramentu, zowiąc go bądź odnowieniem Ducha Świętego, następującém po omyciu odrodzenia (Tyt. 3, 5.), bądź pomazaniem, które uczy wiernego o wszystkiém (1 Jan 2, 20. 27), bądź pieczęcią duchowną, którą wierny zapieczętowany (2 Kor. 1, 22; Efez 1, 13. 4, 30), czyli utwierdzony jest. Z tego się okazuje, że wkładanie rąk w oczach Apostołów było prawdziwym sakramentem, łaski niebieskie oznaczającym, a zarazem one i udzielającym; gdy zaś Bóg sam mocen jest dać łaskę i przywiązać ją do znaku zmysłowego, niewątpliwy ztąd wniosek, że Apostołowie nie mogli używać znaku tego, jedno z rozkazu samegoż Zbawiciela, i sama już znaku tego skuteczność byłaby dostatecznym dowodem boskiego ustanowienia jego, choćby nas o niém zkądinąd nie upewniały przytoczone wyżej obietnice Pańskie. Podanie też Kościoła od początku stwierdza tę prawdę: ojcowie apostolscy, jak św. Klemens rzymski (Ep. 1 ad Cor. 2) i Hermas (Past. S. 2, m. 5), mówią o udzieleniu Ducha św. i utwierdzeniu przezeń w życiu duchowném, na Chrzcie otrzymaném, przez co widocznie rozumieją sakrament Bierzmowania. O tymże sakramencie, jako o „pomazaniu olejem Bożym,“ wspominają ojcowie drugiego wieku, jak św. Ireneusz (Adv. haer. l. 1 c. 21 n. 5) i św. Teofil antjocheński (L. 1 ad Autol. n. 12). W trzecim wieku Tertuljan (De Bapt. 7; de Resurr. Carn. 8) jawnie wykazuje sakramentalny charakter Bierzmowania, i stawia je jako osobny środek ku „poświęceniu i utwierdzeniu duszy i oświeceniu jej Duchem św. (De Praescr. 40),“ między Chrztem a Eucharystją; a św. Cyprjan świadczy (Ep. 73 ad Jubaian; Ep. 74 ad Pompej.), iż „jest zwyczajem w Kościele, aby którzy zostali ochrzczeni, byli przedstawieni biskupowi, za którego modlitwą i włożeniem rąk otrzymaliby Ducha św. i naznaczeni zostali znakiem Pańskim.“ Sobory: elwirski (roku 303)