Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 193.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
183
Ameryka.

rach na tamtym świecie (Prescott, Historja podbicia Meksyku). Bałwochwalcze to państwo zostało podbite przez Ferdynanda Korteza (zaczynając od 1519 r.); na jego prośby Karol V wyprawił missję z 12 franciszkanów ściślejszej reguły, pod kierunkiem o. Marcina z Walencji, jako apostolskiego prefekta. Rostropném postępowaniem i łagodnością, missjonarze ujęli sobie serca krajowców. Wkrótce, w rozmaitych punktach kraju powstały pensjonaty, w których 800—1,000 indyjskich dzieci wychowywało się i uczyło. Dzieci te z czasem wracały do swoich i szczepiły naukę Chrystusa. Zakonnice, zwane beatami, utrzymywały szkoły dla dziewcząt. Przetłumaczono niektóre pieśni religijne na język krajowy. Barbarzyński dotąd lud, z chciwością garnął się do nauk. Od owych czasów, kiedy pierwsi missjonarze wylądowali w Meksyku, datuje się ten obyczaj, że rano młodzież, wieczorem zaś starsi gromadzą się, celem wzajemnego uczenia się, w przedsieniach kościołów. Ulubieńcem Meksykanów był franciszkański braciszek Petrus de Gante (Gant w Niderlandach). Piotr robił dla nich wszystko, co mógł, wspierał duchowo i fizycznie. Do niego uciekali się krajowcy we wszystkich potrzebach. Kiedy wracał z wycieczki jakiej, jezioro, otaczające miasto Meksyk, pokrywało się tysiącem łodzi, zapełnionych oczekującymi na niego Aztekami. Piotr zbudował blisko 100 kościołów, między innemi wspaniały kościół św. Franciszka w Meksyku. Przetłumaczył także katechizm na język miejscowy. Powiadają, że Karol V chciał dla niego wyjednać arcybiskupstwo Meksyku, lecz Piotr nie chciał przestać być prostym braciszkiem zakonnym. W 1572 r. Indjanie ponieśli zwłoki swego ukochanego dobroczyńcy do grobu i długo między nimi przechowywała się pamięć bogobojnego braciszka. Poświęcenie pierwszych missjonarzy nietylko stwierdzone jest przez historyków kościelnych (Torquemada, Monarquia Indiana, Madrid 1723, 3 tomy; Gonzaga, De origine seraphicae religionis; i Chronica strictioris observantiae), lecz nawet przez pisarzy protestanckich (Prescott, II 348). Że sprawa nawracania na chrześcjaństwo, daleko gruntowniej była prowadzona w Meksyku, przez franciszkanów, niż na Antyllach, dowodzą tego dzieła treści religijnej, wydane przez nich w języku Azteków i w innych krajowych narzeczach (Gonzaga l. c. 1236, Prescott 1. 69). Andrzej Olmos napisał grammatykę języków: meksykańskiego i aztekańskiego, słownik, kazania; Toribio Motolinia, de Ripa, Garsias Cisneros i inni pracowali w tym samym kierunku (Wittmann, Allg. Geschichte der kathol. Missionen I, 66. Anmerk. 2). O tém, że kilka razy był tłumaczony katechizm na język meksykański, świadczy rozporządzenie trzeciego prowincjonalnego soboru w Meksyku, które zabrania używać wszelkich katechizmów, oprócz zatwierdzonego przez sobór (Concil. Mexic. provinciale III, lib. I § I). Pomiędzy innemi, ubóstwo franciszkanów nie mało pomagało im do zjednania sobie ufności Indjan, którzy z dobroduszną szczerością oświadczyli przed arcybiskupem Ramirez, że jedni franciszkanie są ich właściwymi ojcami duchownymi, gdyż we wszystkiém są do nich podobni, nawet i w tém, że boso chodzą. Ubóstwo franciszkanów wzbudzało w krajowcach podziwienie i cześć. Toribio de Benavente przezwali Motolinia, co znaczy w języku krajowym „biedny człowiek”, przydomek, z którym odtąd nigdy się już nie rozstawał bogobojny missjonarz i badacz meksykańskich starożytności. Protestant Prescott tak o nim mówi: mąż ten nie szczędził pracy i mozołów, aby wykorzenić w krajowcach pogańskie pojęcia religijne; zaspakajał, wedle sił swoich, ich