Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie V Z mojej księgi 129.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
VII.


O słodkie usta, o spojrzeń pieszczoto,
O słów szeptanych czarodziejska mocy!
Dotąd ja widzę gwiazdę ową złotą,
Co nam świeciła tej majowej nocy...
Dotąd tą wonią fiołkową dyszę,
Co z traw zroszonych biegła w nasze ślady...
Dotąd zapadam w tę półsenną ciszę
Mroków mdlejących nad łąki i sady...
Dotąd ów listek wyjęty z warkocza,
Do serca tulę rękoma obiema...
Dotąd drżą w gaju słoneczne przeźrocza,
Dotąd jest wiosna...
— A ciebie już niema!...