Ta strona została uwierzytelniona.
Fal tłumnych biją głosy,
Łez wniebowziętych rosy
Lecą na pól pokosy...
Rozkryte tajemnice,
W kolorach — śmierci lice,
Zrzucone z gwiazd przyłbice...
Proch grobowy odklęty,
W ruch puszczone dyamenty,
Skrysztalone dusz męty...
Kotwic ruszonych zgrzyty,
Łodzie rwane w błękity,
A w koło świty... świty...