Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 061.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

U ogniska Kurp’ zasiada...
Nuże pleśnie! Nuże rada!
A wtem płomię wichr pomiecie,
Z kalenicy huknie sowa...
— O reteczki! O mój świecie!
Jegódeczko jełowcowa!

Choć schowany w borów szumie,
Na książce się Kurp’ rozumie.
Het, od dziada i pradziada,
Co wyczytał — rozpowiada:
To o wojnie, o komecie,
Jak się broni Częstochowa...[1]
— O reteczki! O mój świecie!
Jegódeczko jełowcowa!

Siwą głową bartnik kiwa,
Dziewki przędą u łuczywa,
Z cicha brzęczy rój ten boży,
Aż do pierwszej w niebie zorzy...
Stoją sosny na widecie
Szepce puszcza ciche słowa...
— O reteczki! O mój świecie!
Jegódeczko jełowcowa!





  1. Mowa o obronie Częstochowy w r. 1655.