Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 5 210.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ledwie że się za ostatnim
Zatrzasnęły grodu bramy,
Krzyk, szczęk, tumult: — »Saraceny!«
— »Zdajcie miasto!« — »Nie! Nie zdamy«!

Stoi Jussuf[1] dzień i drugi,
Krzywą szablą w mur kołacze...
Błogosławi matka syna,
Za krosnami siostra płacze...

Na śmierć idą bohatery:
— »Puść już, matko!... Nie płacz, siostro!«
Idą... A gród stary bierze
Godło: »Unguibus et Rostro«[2].

Wyszła garstka młodzi z miasta
I zginęła w złotym pyle...
Wszedł Saracen, lecz w krwi własnej
Przebrnął nowe Termopile.

Wiec Awinion stary wyrył
Dumny napis u swej bramy
Na cześć młodych bohaterów:
— »Otwieracie?« — »Umieramy!«
............

Z szumem, z hukiem Rodan płynie,
Po celtyckich głazach spada
I pątnicy zadumanej
Sławne dzieje opowiada.




  1. Jussuf, gubernator narbonneński, zdobył Awinion w r. 736.
  2. »Pazurami i dzióbem«.