Ta strona została uwierzytelniona.
W błękitnej konsze Bajów morze senne leży,
W westchnieniach się ucisza i szumy swe koi.
Złoty sierp nowiu błysnął u wschodnich podwoi,
Woń mirtów Pauzylipu[1] noc niesie z wybrzeży.
Naraz surma bojowa pobudkę uderzy...
Na ostrym cyplu skały, w księżycowej zbroi,
Misenus, wielki trębacz Eneidy, stoi...
Na wschód zwrócony, trojskich zwołuje rycerzy.
Leci ogromne hasło. I wnet w jego ślady
Lecą, płyną powietrzne korabie z Troady,
Trójkątnych żaglów ciżbą toń morza się roi.
Raz jeszcze boski Enej przy wielkim rapsodzie
W szyk piękny sprawia męże i bronie i łodzie...
Frygijskie czapki[2] wieją, krzyk leci od Troi!
- ↑ Pausilypum (z greck. Παυσιλυπογ, dosł. »Troskom kres«, Sans-souci) — wspaniała willa Wedyusa Polliona na wzgórzu między Neapolem a Puteolami; nazwa we włoskiej formie Posilipo przeszła na wzgórze, zamykające od północy zatokę Neapolitańską.
- ↑ Frygijskie czapki — trojańskie. Trója leżała (w obszerniejszem znaczeniu) w krainie małoazyatyckiej Frygii.