Ta strona została uwierzytelniona.
I skłoni brzoza ponad nim w dół
Gałązki w maju.
I ofiarowan będzie mój ból
Za wszystkie one
W ziemi tej smętnej, wpośród tych pól
Gniazda zburzone...
I ofiarowan będę ja sam
W polu czerwonem
Za rzesze ptasze, pobite tam
Jastrzębim szponem.
I koronowan będę ja — król,
Ciernia koroną
Za rzesz skowrończych krzywdę i ból,
Za pieśń zduszoną...
I wydam pot mój i wydam łzy,
I krew położę
Za te ptaszęta, co je wichr zły
Poniósł za morze.
I stanie nad mym krzyżem na znak
Tęsknoty gwiazda,
Żeby mógł znaleźć tułaczy ptak
Drogę do gniazda«. —
I słucha matka, i schyla skroń
W smętnej zadumie,
A hejnał cichy gra kwietna błoń
W wiosennym szumie.