Strona:PL Kronika Jana z Czarnkowa 194.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  168  —

pustoszyło ziemię kujawską. Nareszcie za pośrednictwem ks. opolskiego i kujawskiego Władysława, zawarto na pewnych warunkach z księciem Ziemowitem mazowieckim i jego stronnikami rozejm do następnej Wielkiejnocy[1]. Po zawarciu tego rozejmu, Węgrzy, straciwszy bardzo mało swoich, lecz za to nabroiwszy niegodziwie wiele złego w królestwie polskiem, ścigani wiecznem przekleństwem, a zbogaceni nie małym łupem, wrócili cało — ku wielkiej hańbie Polaków — do domu. Dzikie to plemię nie wzdragało się znieważać wszystkich kościołów, do których tylko mogło się dostać, nie oszczędzając bynajmniej sakramentów Ciała Pańskiego, ani relikwij świętych. Niech padnie na wieczne czasy świerzb bydlęcy na tych, za których sprawą nieposkromione to plemię było wezwane na pomoc w celu rzekomej opieki, bo z pewnością więcej z zawiści aniżeli gwoli pomocy było ono przywołane.

103. Jakim sposobem było rozbite wojsko Domarata.


Domarat, chcąc wobec margrabiego i Węgrów wykazać potęgę swego stronnictwa, ponad stan rzeczywisty, sprowadził wielką ilość Pomorzan i Sasów, których zgromadził za pomocą próśb i pieniędzy. Przeszło setkę kopijników tego i innego ludu orężnego pomieścił w Żninie, mieście arcybiskupiem, aby z niego pustoszyli ziemie kujawskie i (wielko-)polskie, sam zaś czekał na Kujawach na przybycie margrabiego z Węgrami. Jakoż (owi kopijnicy) ze Żnina popełnili w obu ziemiach wiele grabieży; wreszcie w dniu i miesiącu powyższym, gdy po spustoszeniu pewnych wsi koło Kruszwicy, wojsko Domarata powracało do Żnina, część jego, mianowicie czterdziestu pięciu kopijników oddzieliło się i poszło na Piaski, majętność kościoła kruszwickiego,

  1. 10 kwietnia 1384 r. — Długosz 413.