Strona:PL Kronika Jana z Czarnkowa 087.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  61  —

rzem, Karol, cesarz rzymski i król czeski, owego czecha (Teodoryka), pisarza swej kuchni, przeciwko mistrzowi Albertowi osadził na dekanacie; a to z powodu, iż gdy cesarz, pragnąc poddać książąt szląskich pod zwierzchnictwo korony czeskiej, a biskupstwo wrocławskie przyłączyć do arcybiskupstwa praskiego, pokazywał pewne listy Kazimierza, króla polskiego, ów Albert oznajmił, że listy te są fałszywe, i tym usiłowaniom przed papieżem i kardynałami przeszkodził, — więc zarówno cesarz jak i Czesi mieli złość do tego mistrza. Gdy tedy w roku 1360 w sierpniu wspomniany mistrz Albert w Krakowie, podczas wielkiej śmiertelności w tem mieście, zakończył swój żywot, czeski wdzierca otrzymał dekanat. Tym sposobem piastował on dwie godności, które, zdawało się, tem łatwiej doprowadzą go do biskupstwa, należnego mu z wyboru kanoników, jednakże dojść do niego nie mógł, bo, z powodu przeszkód, stawianych przez cesarza, papież Grzegorz, przebywający ze swym dworem w Awinjonie, odmówił elektorowi prowizyi i polecił wrócić do domu, ponieważ on, papież, dopóki nie zamieszka z powrotem w Rzymie, nie chce się rozporządzać biskupstwem wrocławskiem. Zaraz potem posłał do Wrocławia Mikołaja, biskupa majorskiego, zakonu kaznodziejskiego, aby objął urząd biskupstwa wrocławskiego i dla Stolicy apostolskiej dochodził puścizny po zmarłym biskupie Przecławie. Gdy ów Mikołaj przybył do Wrocławia z listami apostolskiemi i zaczął domagać się należytego ich wykonania, kapituła wrocławska, złożona z ludzi rozumnych i przezornych, nie chciała go dopuścić do rządów biskupstwa, w obawie o utratę zamków i zniweczenie dóbr kościelnych, weszła więc z nim w umowę, iż corocznie, dopóki kościół wrocławski będzie pozbawiony pasterza, będzie dawała komorze apostolskiej osiem tysięcy florenów w złocie, nadto zapłaci za puściznę biskupią trzydzieści tysięcy florenów, dwa tysiące za dwuletnią prokuratoryę, przez tegoż biskupa nałożoną, i tysiąc na przewiezienie tych pieniędzy. Co się też stało, i Wrocławianie zapłacili jednorazowo do komory apostolskiej ogółem trzydzieści trzy tysiące florenów. Zaraz w roku następnym kapituła wrocławska