Strona:PL Karol Bołoz Antoniewicz-Poezyje 198.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wkrótce cienie noc rozrzuci,
Skryjesz się w jéj listków zwój;
Piosnkę nocną ci zanuci
Pracowitych pszczółek rój.

Robak w głąb się róży wkradnie,
Zgryzie pączek, zniknie woń,
A po listku liść opadnie;
Kolec słaba róży broń.

Jasna tęcza barw twych zgaśnie,
Gdy liść zżółkły strząśnie dąb;
Kolec róży skrzydło draśnie,
Tknie i ciebie czasu ząb.

Dokąd lecisz, już nie pytam,
Dokąd dążę, nie wiem sam;
Ty się kwiatów, ja skał chwytam,
Lecz do grobu drogę znam.

∗             ∗