Strona:PL Juliusz Slowacki - Jan Bielecki 10.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Miodem i winem i ucztą zagrzany,
Tłum szlachty powstał z ochotnym oklaskiem.
I tam widziałbyś jakim cudnym blaskiem
Migały w tłumie drogie axamity,
Złociste pasy i jasne żupany,
Jak się wahały brylantowe kity,
I oko ćmiły różnobarwne krasy:
Blask chyba równy, gdy w przedpotopowe
Wicher nowego świata zbłądzi lasy,
Gdy aż do ziemi nachyli drzew głowę,
Gdy się zmieszają wszystkie barwy borów;
Liście i kwiaty płyną jak potoki,
Zachwyca oczy cudna gra kolorów,
Szum razem miły, straszny i głęboki.

Pali się szlachta, już dosiadła koni,
Pieszym pan Brzezan rozdaje rumaki.
Już most zwodowy pod kopyty dzwoni,
Daléj! na pola przez ubite szlaki.
Wino zagrzewa, zemsta pośpiech radzi,
Już pojechali.... Niech ich Bóg prowadzi!