Strona:PL Jerzy Żuławski-Zwycięzca 332.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

co żyje około was. Oto założymy tutaj kuźnię ognia, który przyszłe wieki oświetli, i dom burzy, co odświeża zgniłe powietrze w południe«.
Tak mówił w on czas Zwycięzca do uczniów swoich, którzy go słuchali w milczeniu, znacząc w pamięci słowa, które powiedział.
I od onego dnia osiadł Zwycięzca w świątyni w pośrodku miasta, które jest przy Ciepłych Stawach, i zamknął się w niej z przyjacioły swymi, by go snadź nie naszli podstępem wrogowie, którzy już wówczas umyślili go zabić.
A którzy chcieli nauk jego słuchać, przychodzili we dnie i w nocy, a on szedł z nimi na dach i tu w obliczu nieba i morza powiadał im to wszystko, o czem już była mowa w tych księgach. Jeśli zaś spostrzegł zło, albo posłyszał o jakiej nieprawości arcykapłańskiej, tedy posyłał ludzi uzbrojonych i karał.
Czekał zaś Zwycięzca na przyjaciela i sługę swego Jereta, który był za morzem; napisał był bowiem listy po niego, aby przybywał z mocą, jaką zebrać zdoła, gdyż czas już uczynić ład na księżycowym świecie.
Po trzech dniach i trzech nocach atoli na Jereta przybywającego napadł w drodze szern, którego chował sobie arcykapłan Elem, aby niszczyć nim ludzi, i zabił go. Posłyszawszy o tem, Zwycięzca zapłakał gorzko i przez długi czas nie przyjmował pożywienia, żałując przyjaciela i sługi.
Kiedy jednak południe było na niebie, zawołał uczniów i tak do nich powiedział:
»Jesteśmy tutaj osaczeni i nic dobrego zdziałać nie możemy, gdyż wrogowie wiążą nam ręce, dybiąc na każdym kroku na życie nasze.
»Zbierzcie się oto wszyscy, a opuścimy to miasto i pójdziemy w Kraj Biegunowy, kędy Ziemię widać na nieboskłonie. Tam uczyć was będę i mówić słowa ostatnie, które są jeszcze do powiedzenia, nim los się mój dopełni«.
Tedy zebrali się wszyscy i odziawszy się, przypasali broń