Strona:PL Jerzy Żuławski-Stara Ziemia 144.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   136   —

Właśnie pisał w listach, które Hafid nam ukradł, aby tutaj na niego nie czekać... Długo nie mógł posłów wynaleść, aż dopiero my, Ziemię radzi poznać, zgodziliśmy się wreszcie. Chcieliśmy coś zrobić dla niego...
Lekki powiew wiatru od zachodu zakołysał samolotem, co przerwało nagle wynurzenia Rody. Po chwili, gdy równowaga została przywrócona, zapytał Jacka, czy nic nie grozi, a otrzymawszy odpowiedź uspokajającą, zaczął znów mówić:
— Podróż nasza była bardzo przykra i wylądowanie, jak pan sam wie, niebezpieczne wielce. Ja myślę, że powinni nas tu na Ziemi za to odpowiednio wynagrodzić. Ja jestem wielkim uczonym, a towarzysz mój także nie jest głupi, choć tak mało mówi. Jednak nie mamy żądań wygórowanych. Dla mnie wy starczy zupełnie, jeśli dostanę jakieś wybitniejsze stanowisko...
Przerwał mu Jacek pytaniem o jakiś szczegół, dotyczący Marka, a Roda łgał coraz straszliwiej.
Po pewnym czasie Jacek nie wątpił już, że ma do czynienia z oszustem, który świadomie prawdę ukrywa. Jak jednak ta prawda mogła wyglądać i jakim ją wydobyć sposobem?
Zadumał się. Zapewne nic tam dobrego Marka nie spotkało, kiedy przysłał wóz i posłów... Może wzywa pomocy? Ale dlaczego takich właśnie posłów wybrał kłamiących, i z jakiej przyczyny oni kłamią? Czy zgubili istotnie listy Marka, czy ich może wcale nie mieli? Czyżby Marek w jakiemś niebezpieczeństwie groźnem nie miał czasu ani możności listów przygotować?
I znowu Jackowi na myśl przychodziło, że może zbyt czarne robi przypuszczenia. Może temu bujnemu szaławile dobrze jest istotnie na Księżycu — przecież to zgoła prawdopodobne, że królem tam został i władcą między karłów społeczeństwem?
Wieczór już zapadał. Przemknęli nad piramidami, które błyszczały w dole, jak zwykle reflektorami elektrycznemi dla podziwu gapiów oświetlone i płynęli teraz pod gwiazdami nad rozłożystą deltą nilową. Samolot obniżył się znacznie ku ziemi, gdyż Jacek, puszczając śrubę w ruch kilkakrotnie, lot tylko przy-