Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 237.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ani łona obciążyła
Nosarzowi pilnemu.

Ani, którzy przemijali
Czasu zbierania zboża,
Robotnikom winszowali:
Łaska nad wami Boża.



PSALM CXXX.


De profundis clamavi ad Te Domine.


W troskach głębokich ponurzony,
Do Ciebie, Boże niezmierzony,
Wołam, racz smutne prośby moje
Przyjąć w łaskawe uszy swoje.

Jeśli tej z nami surowości
Będziesz chciał użyć, jako złości
Nasze są godne: kto praw, Panie,
Przed srogim sądem Twym zostanie?

Aleś Ty Pan jest dobrotliwy,
Pan z przyrodzenia lutościwy,
Co przeciw Tobie u wszech ludzi
Uczciwość wielką w sercu budzi.

Cieszy mię, Panie, dobroć Twoja,
Cieszą mię słowa; dusza moja
Upatrza Twego zmiłowania
Barziej, niż nocna straż świtania.

Barziej niż nocna straż świtania,
Pragnie duch Twego zmiłowania.