pustę, nawet i jaje kokosze rachowano na intratę; dlatego musiało się stracić więcej, niż dwa tysiąca, a dwiem lecie tylko trzymał.
Wesele też tam sprawiłem pasierbicy mojej, pannie Jadwidze Łąckiej, za Samuela Dembowskiego, siostrzeńca mego, i mieszkali rok przy mnie. Dopiero potym dałem im in partem[1] posagu. Puścił im rodzic moj Kamień[2]; tamem ich osadził na pierwsze gospodarstwo, a rodzicow wziąłem na siebie.
Nastąpił potym sejm, na ktorym krol proposuit benevolam regni abdicationem[3], bo mu ślepy konsyliarz ustawicznie gryzł głowę, prowadząc go quidem[4] do uspokojenia życia [w] starości swojej, a w sercu mając to, żeby Francuza wprowadzić na krolestwo, na co już i sam krol pozwalał tacite[5] i dlatego z krolestwa ustępował; ale Rzplta poczuwała się[6] i starała, żeby z tego nic nie było. Wiedział ślepy arcybiskup, że stante abdicatione[7] wszystkiego rządu w Polszcze dependencya[8] od niego będzie; dlategoż urgebat abdicationem[9] żeby tym snadniej swojej dopinał imprezy, będąc w Polszcze alter rex[10]; a Pan Bog po staremu inaczej.
- ↑ na część
- ↑ Jest kilkanaście wsi tej nazwy w różnych okolicach Polski; może to będzie Kamień pod Miechowem, w niedalekiem sąsiedztwie, i dlatego nie ma bliższego określenia.
- ↑ wniósł dobrowolne złożenie korony
- ↑ niby
- ↑ milcząco
- ↑ czuwała, miała się na baczności
- ↑ w razie zrzeczenia się
- ↑ zależność
- ↑ nalegał na zrzeczenie się
- ↑ drugim królem