Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 414.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

konno i rzędno[1] przyjechawszy, poszli do domu piechotą i prawie nago, chyba że kto miał bardzo złą suknią albo buty, to ich od niego na ofiarę nie przyjęto. To to ten narod litewski tak jest bardzo nabożny! Ale nie mowiąc figuraliter[2], jak wsiedli na Litwę Lubomirszczykowie, bo na nich mieli wielki apetyt o to, że to wyszli na tę wojnę domową, tak się ani złożyć nie dali; nacięto, nabito. Do klasztora chcieli uciekać: zamknęli mniszy bramę, o co zaś krol gniewał się. Niewiele ich przecie na śmierć zginęło oprocz tych, co w pierwszym potkaniu, poko ich nie przełamali; ale nasieczono gwałt, z koni pospychano, z sukien, z pancerzow poodzierano, na sromotę drugich kańczugami cięto i tak z nich piechotę uczyniono i wolno do krola puszczono; starczyznę jednak, rotmistrzow, pułkownikow, pobrano. Czego winszując panu Lubomirskiemu, frant jeden, towarzysz Pustoszyński[3], tak mowi: »Miłościwy dobrodzieju, więcej nam Pan Bog daje nad to, niżeliśmy go prosili«. Spyta Lubomirski: »Jakże to?« Odpowie ow: »Ato prosiliśmy zawsze: Da pacem, Domine! da pacem, Domine![4]; my prosili o jednego, a Pan Bog nam dał piąci Pacow[5]«.

  1. z pięknemi rzędami na koniach
  2. przenośnie
  3. Nazwa zmyślona, tyle co pustak; był to przyjaciel Kochowskiego, znany w wojsku rokoszańskiem z ogromnej łysiny, długiej brody i ciętego dowcipu prototyp Zagłoby, Sambor Młoszowski (Kochowski l. c. 192).
  4. Daj nam pokój, Panie, daj pokój, panie!
  5. Krzysztof Pac, kanclerz wielki litewski (1662 — 1684); Michał Kazimierz Pac, hetman wielki litewski (1667 — 1682);