Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 253.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nemu od swojej osoby kożdej rzeczy trzeba brać proporcyą. WM. MPanu przy nienaruszonej poczciwości gdyby zadano, żeś zdrajca Rzpltej, gdyby przy niewinności jawnej, na dobrowolnej drodze, prawem nieprzekonanego wzięto, inkarcerowano[1], [w] sukienkę proditionis[2] obleczono, racz mię, proszę, nauczyć WM. MPan, quo animo[3] takową przyjmowałbyś kontumelią[4]? Jeżeli mi WM. MPan powiesz, żeby to generoso pectori[5] ciężki musiał być afront, a toć consequentia[6], że i mnie, ktory z kożdym dobrym zrownać się mogę urodzeniem i poczciwością. Jeżeli mię to tedy turbuje, ale mię nie konfunduje, ponieważ czuję się być niewinnym. Maximum solatium est vacare culpa[7]. A choćby też i winnym był, nic to nie pomoże dobremu, choćby oczy wypłakał, kiedy jest od złego w honorze i reputacyej ukrzywdzony. Nie powinno to nigdy konfundować niewinnego, choć kto przeciwko prawu i sprawiedliwości insolescit[8], bo to czyni in suum caput[9], a dobremu fantazyej [odjąć] to nie może. Bonus animus in re mala dimidium est mali[10] — tak mądrzy powiedają. In crimine zaś laesae maiestatis[11] szkodzić mi

  1. uwięziono
  2. zdrady
  3. jakim umysłem
  4. zniewagę
  5. wspaniałemu sercu
  6. konieczny wniosek
  7. Największa pociecha nie znać się do winy (Cic. Ad fam. 7, 5).
  8. rozzuchwala się, wykracza
  9. na własną głowę
  10. Myśl dobra w nieszczęściu — złego połowa (Publilius Syrus).
  11. Co do zarzutu obrazy majestatu.