Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Saskie ostatki tom 1 063.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

charakteru króla i odwagi, ażeby przez lat kilkadziesiąt utrzymać króla w tej kurateli, nie dać mu się poruszyć, nic począć, pomyśleć nawet. Brühl dokonywał tej sztuki sposobem bardzo prostym. Żywił w Auguście III wszystkie jego słabostki, pomagał do ich rozwinięcia, do przeistoczenia się w nałogi, pielęgnował namiętności, upodobania, fantazje.
Miłość i poszanowanie pamięci ojca, była sprężyną, która króla pobudzała do naśladowania go we wszystkiem, oprócz miłostek. Teatr stworzony przez Augusta II, utrzymał jako dzieło, myślistwo mu ulubione, uczynił najgłówniejszą swoją rozrywką, dla siebie tylko zbierał obrazy, które ściągał i drogo opłacał.
Brühl naprzód starał się o to, aby nigdy panu na tych zabawach jego nie zbywało, zajmował go niemi do tego stopnia, iż na nie potem innego czasu i sił nie stawało.
W spuściźnie po ojcu wziął król także upodobanie w lipskim jarmarku, na który dla zabaw zjeżdżali się wówczas książęta niemieccy, całe ich dwory, panie i młodzież. Jarmark lipski nadzwyczaj ożywiony, był karnawałem weneckim północy. August III ile razy mógł, przybywał do Lipska na mięsopust, bawił aż do popielca i cieszył się, gdy tłumny zjazd znajdował. Brühl naturalnie nigdy mu towarzyszyć nie omieszkał.
Sprowadzono aktorów francuzkich, a handel też z tego korzystał.
Wszystko to, czego król długo podczas siedmioletniej wojny był pozbawionym, ciągnęło go teraz do Drezna i Lipska, do lasów Huberstburgskich i do ga-