Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 226.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
220

surowych materjałach jakich im dostarcza natura, starają się one z najtwardszych nawet wyrobić coś, wedle myśli i nadać im życie zawsze na wzór i podobieństwo swoje, boć człowiek inaczéj tworzyć nie umie.
Przeszłość Adeli nie była wiadomą dobrze pannie Petronelli, a to właśnie nastręczało najdziwniejsze o niéj domysły.
— Dlaczegóż nie wiemy kto są jéj rodzice, mówiła sobie w duchu, dlaczego powiadają nam tylko o kuzynostwie jakiemś? zkąd to takie osobliwsze, jak do rodzonego dziecka przywiązanie Podkomorzanki, opieka téj babki staruszki tak troskliwa i tajemnicza? W tem wszystkiem coś się musi ukrywać. — Podkomorzanka dawniéj nieustannie czegoś jeździła do Ohrowa? po co? Czemu niktnigdy nie wspomina rodziców panny Adeli? a dziś już posiwiawszy sąsiadeczka po prostu nazywa ją dzieckiem swojem?
Tak rozumowała panna Petronella powracając z kościoła, kręcąc głową, snując przę-