Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 113.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
107

dom trzymać na pewnéj stopie swemu tytułowi odpowiedniéj.
Łysy, nosił perukę nie tającą bynajmniéj że była kupionym włosem, gdyż tak odcinała się od twarzy, że na pierwszy rzut oka widać było iż nie wyrosła z głowy Referendarza. Uśmiech uprzejmy ale chłodny, ożywiał jego usta ściśnięte, a postać ukazywała, że wielką ważność do roli swéj przywiązywał. Rzadko kiedy przy surducie nie miał wstążeczek orderowych, codzień ogolony i wyświeżony, a nawet trochę podperfumowany, tem się różnił od innych mieszkańców, że chcąc się na pewnem stanowisku wyższem utrzymać, pilnie baczył kogo przyjmował, z kim się wdawał, kogo miał prosić do siebie lub oddać mu wizytę.
W domu nie mając co robić, oddawał się całkowicie czytaniu gazet i polityce, i ta stanowiła główne jego zajęcie, — uchodził téż na kilka mil wkoło za bardzo głębokiego polityka. Trzyma Allgemeine Zeitung, Frank-