Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 197.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
193

Tyle tylko dowiedział się Oktaw od starego który go na rozstroju pożegnał, spiesząc na wieczorek, on sam musiał jeszcze do Referendarza zabiedz na chwilę.
Kwaśno go przyjęła Petronella, ale ciekawie obejrzała, Referendarz poważnie i protekcjonalnie jak na wysokiego urzędnika i wytrawnego człowieka przystało. Nie okazano mu czułości, a panna tylko sarkastycznie spytała czem tak był zajęty że nie słyszał gdy na niego pukała.
— Młodość ma swoje prawa! — rzekł sentencjonalnie Referendarz.
Panna Petronela wysypała naraz wszystkie nowiny już znane, ale z własnego stanowiska je przedstawiając, opowiedziała o śmierci pani Farfurskiéj, o pogrzebie jéj który, jak dowodziła, nie udał się wcale, z przekąsem nadmieniła coś o dziwacznem postępowaniu Poronieckiego, a nawet wspomniała o Andzi, wedle niéj, zbiegłéj z jakimś oficerem od komissorjatu, który tegoż dnia wyjechał. Doda-