Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 084.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
80

znał, nieustannie go powagą swoją miarkował i na właściwszą sprowadzał drogę. — Z przeszłości pozostała szorstkość jakaś, czyniła Poronieckiego trudnym w towarzystwie człowiekiem.
— Biedna Podkomorzanka! — rzekł w duchu przybyły, — i dla niéj resztki życia są pokutą za przeszłość, a oczekiwane szczęście może się stać ciężarem!
Po chwili skinąwszy na Oktawa, który tu nie miał zajęcia, Wielica wyszedł z nim razem.
— Coś i ty mi, — rzekł do niego kierując się przez rynek do uliczki swojéj — nie najlepiéj wyglądasz, posmutniałeś, zdziczałeś, co ci jest, mów mi szczerze.
— Ale nic, — odparł młody chłopak, — może mimowolnie czuję zbliżanie się chwili odjazdu, a zawsze mi ciężko opuszczać Kaniowce.
— Poznałeś bliżéj Poronieckiego?