Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 029.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
25

— Nie zwykłem cudzych śledzić tajemnic...
— Dowiedz się więc w jednem słowie tego, czego najmniéj może się spodziewałeś... ja mam męża...
Dziekan wcale nieprzygotowany do podobnego wyznania, nie dowierzając uszom swoim, porwał się z krzesełka i zawołał:
— Pani żartujesz ze mnie!
— Spodziewałam się że mi nie chcesz uwierzyć, lat temu przeszło dwadzieścia jakem tajemnie zaślubioną została...
— Pani tajemnie zaślubioną... czyż to być może?
— Adela jest moją córką, — kończąc przykre wyznanie, dodała Podkomorzanka.
Dziekan zmieszany coraz bardziéj, upadł na krzesło wlepiając wielkie oczy w gospodynię.
— Ojciec mój, — kończyła, — nie uznał tego małżeństwa, postarał się nawet o zerwa-