Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 086.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
76

chmiele i perestupy. Właśnie naprzeciw wnijścia wysoko na kamieniu u drzwi domku siedziała Andzia, a postać jéj biała oświecona xiężycem zdala była widną. Oktaw spostrzegł ją i odgadł poetyczną i smutną jak ta piosenka którą nuciła.
Znać ojciec jeszcze nie wrócił z gospody, a córka czekała nań może, tak wśród cichéj, śpiewając nocy, choć jéj tylko wiatr i trzciny słuchały.
Zbliżając się Oktaw zwolnił kroku i gdy coraz wyraźniéj śpiew dochodził rzewny i przejmujący, zatrzymał się by dłużéj nim nasycić. Oko dziewczęcia mogło go dostrzedz łatwo stojącego nieruchomie wpośród drogi oblanéj jasnym xiężyca promieniem, ale jak go poznało?
Nie wiem — pieśń ucichła nagle, dziewczę zerwało się z siedzenia, podbiegło do parkanu, wychyliło przezeń ku drodze i zawołało stłumionym głosem w którym drżał jeszcze wyraz bolesny niedokończonego śpiewu.