Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Kraków za Łoktka tom II 092.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
V.


Od opisanych wypadków kilka tygodni upłynęło, Wójt Albert ze swej tajemniczej podróży powrócił był właśnie. W Dynguszu rankiem zbierali się ławnicy i pisarz Frycz, gotował się do notowania co mu każą.
Sprawa Gamrota miała przyjść pod sąd. Zaraz po powrocie Wójta, Viertelnicy z nakazu pewnie w browarze u Lichego zuchwałego chłopaka pochwycili, in flagranti, gdy niemca jakiegoś w kości ogrywał. Podpity a zuchwały porwał się do korda, i jednego z pachołków ciął przez łeb haniebnie, drugiego ciężko ranił. Byłby może potem zdołał ujść i z miasta się wymknąć, ale sam dowódzca straży Veit, był pogotowiu z posiłkiem. Sześciu się nań rzuciło, powalili, związali, zbili i z wielkim tryumfem w biały dzień