Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Chata za wsią 350.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

swéj dziecinnéj często więcéj znalazła, niż matka w całém swém zbolałém sercu.
A tak to się umiało przymilić, uśmiechnąć, podobać, ułagodzić, że nieraz najobojętniejszy zatrzymał się gdy przemówiła; a stare nawet baby wracając z targu, rzucały cygańskiemu dziecku po jabłku lub obwarzanku.
Taką dorosła Maryś lat dwunastu, na bohaterkę ostatnią naszéj chatki za wsią; a chcecieli wiedzieć co się stało z sierotą, to poczekajcie trochę do następnego opowiadania.


KONIEC TOMU DRUGIEGO.