Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Brühl tom 1 123.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ludzi nie rzucał... — odpowiedział już we drzwiach Watzdorf — A zatém dobréj i najlepszéj nocy państwu!
I zniknął.
— Nie ma wątpliwości — odezwał się Hasse — że skończy tam, gdzie powiedział; może tylko, jeśli celi nie ma wolnéj w Koenigsteinie, dostanie się do Sonnensteinu lub Pleissenburga.
I westchnął a Faustyna mu odpowiedziała westchnieniem.