Ta strona została uwierzytelniona.
zapowiedź
czerwone grube spirale dookoła dzbanów
połysk centkowanych muszli
coraz to mniejsze kule płyną w srebrnej smudze
dom rozchyla się jak wachlarz
jakże ten profil zamknąć w trapezy i kąty
drzewem zwichrzonem tragicznie zasłaniam naszą miłość
ścięte kwiaty uśpione w misach
zwierciadła ukazują bladą głębię podwodną
orzeźwia ciężka fałda zapachu kadzidła
wymykają się wreszcie słowa o które chodzi
metafizykę splecioną jak piękne włosy
rozpłacze jasny miecz chemja