Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 276.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ckiego, składał się ze starosty zwanego sędzią sprawiedliwości prawa obelnego i 6-ciu ławników z pomiędzy mieszczan poblizkiego miasteczka i wiosek przez gromadę obelną wybieranych. Pisarz tego sądu nazywał się „pisarz prawa obelnego“. Skąd atoli nazwa „obelne“? tego nam ks. Gacki nie wyjaśnia. Być może, że pochodzi od wyrazu obelus, znaczącego strzałę i rożen, oszczep. Mączyński w słowniku z r. 1564 rozumie pod wyrazem obelus, rożen. W aktach sądu obelnego z r. 1577 czytamy: „w sprawie między dwoma obelniki“. Widocznie więc włościan tej wsi łowieckiej nazywano obelnikami, co odpowiadało niewątpliwie pospolitej nazwie „osoczników“ czyli łowców, osaczających grubego zwierza gromadą z oszczepem (rożnem) w ręku.

Obercuch (z niem. Ueberzug), wierzchnia suknia, wierzchnie okrycie, bywał ozdobny. Wspominany jest przez poetów naszych w XVI w.:

To nadobny obercuch, piękne sznurowanie,
Gdy na cnocie z rozumem będzie haftowanie.
Mik. Rej.
U niego obercuchy szersze niż u kogo,
Od kabata sto złotych, jeszcze to nie drogo.
Jan Kochanowski.

Obertas, oberek — taniec ludowy polski, którego nazwa pochodzi od szybkiego obracania się, najbardziej ze wszystkich tańców ludowych w kraju upowszechniony. Miewa zwykle swą przodkującą (rej wiodącą) parę, za którą suną gromadnie i gęsto pary następne. Przodkujący, obszedłszy izbę, puszcza się młynkiem na lewo, a za nim drużyna. Niekiedy przystawa on i śpiewa przed muzyką, częściej wszakże śpiewa wśród tańca. To znowu zwraca się nagle w prawą stronę, a cała gromada, tym zwrotem nieraz potężnie uderzona, czas jakiś miesza się, przystaje, tłoczy lub wywraca, lecz potem szybko podąża za wodzem na prawo. Obrót ten dzieje się przeciwnie. W wirze tańca, odbywającego najczęściej drogi koliste, raz kobieta obraca się koło mężczyzny, to znowu mężczyzna koło kobiety; raz on jest osią a drugi raz ona. Cechy te wskazują wszechstronną obertasa rozmaitość i wybitnie różnią go od niemieckiego walca. Ale i w rytmie ważna zachodzi różnica, bo chociaż oba tańce idą na 3 (zwykle na 3 raz wiązane nuty w takcie, mimo pisania ich niekiedy na 3 ćwierciowe), to jednakże walc daje nacisk na pierwszej tylko nucie zwanej mocną, robiąc dwie następne słabemi, obertas zaś akcentuje wszystkie trzy nuty taktu z równą siłą, lub akcent ten przenosi niekiedy na którąkolwiek (lub na dwie) taktu. Owszem, zostawia czasami pierwszą słabą, robiąc dwie drugie mocnemi. Własność pierwsza daje mu poniekąd rytm zdrobniałego poloneza (trzy krótkie równej siły nuty, gdy polonez ma trzy długie), odpowiadający w poezyi formie stopy trójsylabowej Tribrachys. To też w Krakowskiem zowie on się zwykle drobnym, gdy krakowiak wielkim a polonez polskim. Obertas mniej żwawo tańczonym bywa w Wielkopolsce i Kujawach (ob. Kujawiak), żywiej nieco na Mazowszu i Podlasiu, a najżywiej w Krakowskiem i na Rusi. W wielu okolicach jest on jedynym tańcem ludu i rozmaicie się cieniuje i odmienia. Tu go zowią wyrwasem (w Płockiem), ówdzie drygantem, zawijaczem, okrągłym i t. p. Śpiewka krótka na jego nutę również najpopularniejszą jest w kraju formą poezyi, prześcigającą krakowiaka nawet w wielu okolicach ziemi Krakowskiej. Obrazy i myśli są w niej zwykle prozaiczniejsze niż w krakowiaku, za to przeważa dowcip i humor. Nie brak wszakże ustępów z głębi serca wysnutych. Obertas wprowadził wiele żywiołu ludowego do naszej wykształconej muzyki narodowej. Wszyscy niemal kompozytorowie posługiwali się nim z korzyścią, a najznakomiciej Szopen.

Oskar Kolberg.