Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 205.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

czytelnicy, ze śmiałości naszéj, z jakąśmy w sercu, uprzejmie łasce waszéj poleconego, doktora Władysława, umieścili obok ludzkości i jéj chorób, medycyny i jéj różnych akcesoryi, aż dwie pary oczu kobiecych, z których każda innego była koloru, aż dwa głosy kobiece, z których każdy brzmiał inaczéj, aż dwa źródła, z rzeki czułości wypływające, z których każde serce to w innym unosiło kierunku. Co więcéj, powiedzieliśmy wyżéj, że, korzystając z przywileju, posługującego tym, którzy prawią światu rozmaite o bliźnich swych opowieści, mogli-byśmy na czas pewien odebrać szanownemu Eskulapowi serce jego i wyobrazić sobie, że jest ono własném naszém sercem, i tak dokładną o wszelkich jego poruszeniach zdać relacyą, jak gdyby one w naszéj własnéj odbywały się piersi. I powiedzieliśmy jeszcze, że, dla większéj ścisłości i rzetelności sprawozdania, mogli-byśmy to serce położyć przed sobą na stole, tuż obok papieru, na którym piszemy, i za każdym skreślonym wyrazem zaglądać we wszystkie jego kąciki i wydobywać z nich treść dla następnych wyrazów. Była-by to zaprawdę arcy przyjemna robota, jeśli nie dla was, łaskawi czytelnicy, to dla nas, którzy szczególniejsze mamy zamiłowanie w anatomii; nie w téj wprawdzie, która panią Eufrozynę spowodowała do wydobywania wątroby z wnętrzności sowiego trupa, ale téj, która z piersi człowieczéj wydobywa serce, i na niém, jak na karcie geograficznéj, rozpatruje różne kon-